LOST-Destiny

Juliet wyszła z jaskini i przeciągneła się:
-Hmm, w ciąż na wyspie.- mrukneła do siebie po czym się uśmiechneła- Zaczynam się przyzwyczajać.

Muszę wszędzie napisać, że ide na Hawaii-party XDD

-A ja wielki ból głowy więc pójde się położyć. Dobranoc!- powiedziała i poszła śpiulkać ^^

-O boże! Dzięki mnie? XDDD Nie no, dzieki komu?

-Dom, słodki dom!- powiedziała ucieszona Juliet

Juliet rzuciła się na szyje Alexa:
-Tak! Kocham cie, kocham!- krzyczała

-Za długo.- odpowiedziała Juliet i lekko się uśmiechneła

-Uuu przykro mi.

-Wow! Ty teraz jesteś jak jakiś .... superman!- powiedziała podekscytowana ^^

-Latać? Co ty gadasz? Dali ci coś?

-Ciebie też złapali.- powiedziała smutnym głosem

Juliet nic nie odpowiedziała tylko usiadła w końcie i płakała

Juliet krzykneła:
-Nieeeee!- i zaczeła płakać

Przerażona Juliet upadła na kolana:
-Proszę! Nie rób mu krzywdy! Zrobię co zechcesz!

Juliet nie mogła uwieżyć swoim oczom:
-Jak to ... jak to możliwe?- spytała