LOST-Destiny

Boże...-jęknęła Charlot- Przestańcie!- krzyknęła na nie- O co wy się kłócicie?! Znajdujemy się na jakiejś wyspie, nie wiemy gdzie jesteśmy, czy przeżyjemy a wy się kłócicie o nie wiadomo co!

Charlotte poszła na plażę i zaczęła coś pisać na kartce.

Niech ci będzie- odparła Charlot.

W klatce?-spytała Charl.

Dobra, skoro wiesz już wszystko o Matcie, to mogę teraz ja dowiedzieć się czegoś o tobie?-spytała Brit.

Charlotte w skrócie jak chcesz.

Matt Pryde- weterynarz, lat na oko 20 ileś, mieszkaniec obecnie wyspy gdzieś na zadupiu świata. A zobaczyć sobie możesz go w namiocie- odpowiedziała Brit Charlotte wychylając się z namiotu.

Mam nadzieję, że wyzdrowieje.- powiedziała szeptem Charlotte i poszła do namiotu matta.

( z tego co czytam w skrótach matt już 2 raz jest postrzelony ;] co to, sezon na matta? Razz

)

Kurde...ale chyba z tego wyjdzie, co?-spytała patrząc na leżącego matta.

Pomogła Kimberl;y nieść Matta do gabinetu.

Mogę pomóc- odpowiedziała jej iu pobiegła do Kim- Dobra. Czy ktoś może powiedzieć co się tu...co się jemu stało?

Co się stało?-spytała Charlotte Gaby wychodząc z namiotu.

No to może po prostu staniesz na jednej nodze i będziesz śpiewać. Albo śpiewać z chareografią Smile

(lecę)

<myśli>
No to zrób 50 pompek.

<wypadło na matta>