LOST-Destiny

Matt

-Chyba mam amnezję. "wal ile chcesz, nic nie powiem"

Frank

- A co mi tam -wstał, wyciągnął pistolet i przestrzelił mu staw kolanowy XDDD

Nacia

-Aua.. xD -Zaslonila sobie oczy gdy mu strzelil w kolano xD

Matt

-Aaaaaaaww!- wydarł się David.

-Co ty robisz?!- zbulwersował się River

Frank

- Nie wtrącaj się młody, on i jego pracodawcy są niebezpieczni - powiedział i znów spojrzał mu w oczy - Teraz mi powiesz czego chciał Hennry od dzieciaka??

Matt

-Nic ci nie powiem...- powiedział przez zęby

-Ale to człowiek! Nie możesz go tak torturować!- zaczął River

Nacia

Gab sie wolala nie wtracac xD

Frank

- Moje człowieczeństwo, umarło kiedy zaczeli umierać moi przyjaciele, więc dla mnie jest on wrogiem, a konwencja Genewska tu nie obowiązuje - powiedział do Rivera, patrząc mu głęboko w oczy, po czym spojrzał na Davida i wycelował mu w stopę drugiej nogi - Mów czego chciał Hennry i to bez okłamywania!!!! XDD

Matt

River już się nie odzywał, tylko patrzył co zamierza Frank

-Nic nie powiem.. choć byś miał mnie zabić.- mruknął David ze wściekłościa w oczach- Każdy myśli tylko o sobie, live together die alone...

Frank

Wściekł się i chwycił Davida, za ubranie, po czym mimo jego rany postrzałowej (Davida) wywlókł go z jaskini.

Matt

(i co dalej? XD)

Nacia

Gab przyszla do jaskin i podeszla do Rivera.
-Daj mi tego bach.. dziecko xD Ide z nia na spacer xD

Matt

Riv spojrzał na nia podejżliwie ale wkońcu oddał jej dziecko:
-Mogę iść z tobą?- spytał nieśmialeXD

Nacia

-Nie.- Odpowiedziala krotko i wyszla z jaskin trzymajac dziwnie dziecko xD zeby jej przypadkien nie dotknelo xD
-Nie wierc sie tak! -Krzyknela na bachora xD

Matt

River wbiegł do jaskiń krzycząc:
-Pomocy!

zuo ^^