LOST-Destiny

Matt

-No to może mi to wyjaśnisz?- spytał XDDD

Nacia

-Nie. xD -Zerwała z jakiejś gałęzi obok.. niezidentyfikowanego owoca a potem zeskoczyła z drzewa xD [bo ona na drzewie siedziała xD]

Matt

(Trey ma długą ręke XDDD)
-O co chodzi? Powiedz...

Nacia

-Nie.. xD -Powtórzyła i ugryzła owoca opierając się plecami o drzewo za nią xD

Matt

Trey przyparł ja do drzewa (gwałt bedzie XDDD)
-Wolisz jego?

Nacia

-No wiesz.. Nieno.. Nieee.. Chyba. xD -Powiedziała niepewnie xDDD

Matt

-Rozumiem... dwoje to komplet, ale troje to już tłok.- powiedział odsówając się XDDDD

Nacia

-Nie.- Chwyciła go za ręce xDDDDDD żeby sobie nie poszedł xDD
-Zostań..... xDDDDDDDDD

Matt

(Powiem Olivesiowi XDDDDD)
Trey spojrzał jej głęboko w oczy, że asz omało nie stukly siem głowamy XDDDD

Nacia

-Ale nie mów Oliverowi xDDDDDDDDDDDD -Powiedziała mrugając przeuroczo oczkami xD

Matt

-Jak to? Czego mam mu nie mówić?- wzburzył się XDDDDDDDDDD

Nacia

-Tego. xD -Pocałowała go namiętnie xDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Matt

-Zaraz!- odepchnął ją- Mam być tylko twoją zabawką sexualną?! XDDDDD

Nacia

[-tak xD]

-NIe, no co ty.. xD Nie zabawkąą.. xDDD

Matt

-... zgadzam się!- rzucił i zaczął ją rozbierać XDDDDDDDD