LOST-Destiny

Alex

-Matt?! jak to dwa razy?! Sam też nie żyje?!

Nacia

-Dwa? Dwa? Dwa? xD -Zaczęłą powtarzać sobie w myśli tą liczbe xD
-Szlag niech łysego trafi, o. xDD

Frank

- Nie wiem jak Samantha umarła, i dobrzłyszeliście byłem przy tym jak Matt umierał, dwókrotnie widziałem jego śmierć - powiedział i ciężko westchnął

Alex

Alex przeładował gnata:
-Zajebmy go!

Yuriko

-Nawet nie oddałam mu jego pistoletu.- powiedziałą Yuriko robiąc smutną minkę

Frank

- Tym mu nic nie zrobisz - powiedział wskazujac na pukawkę Alexa - Łysy jest nad naturalny, zatrzyma kulę jeszcze zanim ta będzie w połowie drogi do niego

Alex

-Więc jak go załatwimy?!- spytałzdenerwowany- Teraz to ty jesteś .... szefem.

Matt

(Jaki chrzest XDDDD)

Frank

- Nie, ja się na to nie piszę - powiedział z lekkim uśmiechem kiwając przecząco głową - Stary zrobi jatkę i nawet nie będzie osoby, która mogła by nas pogrzebać po śmierci

Yuriko

-Więc kto zastąpi Matta? Musimy mieć lidera.- powiedziała tuląc synka ^^

Frank

- Ja mógłbym robić, ża pomoc, ale nie chcę być przywódcą, nie chcę być najważniejszy

Matt

(Jack z LOST i Matt też nie chcieli ]:-> XDD)

Frank

[ty nie żyjesz, to się nie wtrącaj, ty nie będziesz miał krwi na rękach]

Nacia

-Po cholere lider? xD -Spytała po chwili Gab xP

Alex

-No dobra, więc co robimy dalej?