LOST-Destiny

Matt

-Bilet do domu? I co jeszcze? Nikt z nas nie moze opuścić wyspy, dlatego ON szuka sposobu by to zmienić.

Kelly

-i co ja mu w tym pomoge?!-krzyknela z wyrzutem
-pewnie i tak sobie stad nie pojdizesz z anim nei dostaniesz tego czego chcesz?-zapytała podnoszac brew xP

Matt

-Chodzi mu o Annę, a jeśli chodzi o mnie... to zawsze dostaje to czego chcę.- powiedziałuśmiechając się XDD

Kelly

-Pfff, nudny jesteś -prychnęła xP
-no to chodź-poklepała go po ramieniu
-sam na sam w dżungli XD -zamruczała mrrauu xP

Samantha

Sam wstała i spojrzała na skały, wszedzie skały....

Samantha

Sam se wstała i wsyzla xD

Matt

17.In the end & 18.Last task

Matt

Matt wstał i poszedł do dzungli....

Nacia

-Jeeest! Zwycięstwooo! xD -Krzyknęła Gab gdy zobaczyła że zbliża się do jaskiń.
-Jeah. Jednak moja oriantacja w terenie niejest najgorsza xD -Klapła na jakiś przerośnięty kamyczek.

Kelly

Kelly tez tu wróciła
-Hej Gab, co tam słychac w dzungli? widzialas gdzies Sam? musze z nia pogadac XDD

Nacia

-Sa.. Sa.. Sam? No, ona ten.. no.. xDD

Kelly

-ona co? XD stało się coś? kurde, nie zyje czy jak?-zażartowała, ale Gab sie nie smiala i nie zaprzeczała, wiec sie zorientowała ze zgadła
-Gab? co się stało? xP-zapytała juz poważnie

Nacia

-Nie żyje.- Powiedziała i spuśliła głowe tak troche xD
-Ten.. On ją zabił.. xDD

Kelly

-jak to zabił?-zapytała z przerażeniem-dlaczego..ją zabił...-pytala,ale wcale nei oczekiwała odpowiedzi, rozejrzała się po dzungli, objeła sie rękoma i już bez słowa poszła w las xD

Kimberly Bride

[jak psychol w kaftanie xDD]
Tymaczsem uradowana Kim przykicala tym swoim charakterystycznym kicem do jaskin. Ach znaczy nie byla uradowana bo Sam byla dead no ale byla zbyt zmeczona zeby o tym myslec. No i znalazla wygodne miejsce i poszla spac.