LOST-Destiny

Nacia

(a czy Gab się przypadkiem nie obudziła już wcześniej? xD No dobra, przypuśćmy że nie xP A BLEEEEHH.)

Matt

Jack spojrzał na budzącą się Gab:
-Dobry. XDD

Yuriko

Yuriko trzymała synka na kolanach i próbowała go uspokoić

Nacia

-Dobry..!?- Spytała niemrawo. Ale widząc jakiegoś kolesia obok zaraz usiadła xD
-HALO. Ostatno nie byłam TU! Byłam TAM! Dlaczego? JAk to!? Kiedy!? xDD

Matt

Jack spojrzał na gab:
-To jakiś szok, czy co?- skrzywił się

Nacia

-Szok? Niee.. CHyba nie. Ale jak to..!? (kto to Jack jest? xD)

Matt

(Jack Morgan, look at the first plan heroes XD)
-Więc gdzie powinnaś być?- spytał Jack

Nacia

-No tam gdzieś.. Tam gdzie ten łysy xD A zresztą..- Podparła się ręką i wstała.
-Idę coś zjeść xD -Poszła chwiejącym się krokiem w dżungle xD

Matt

Sam weszła do jaskiń, spostrzegła Jacka:
-Cześ...- wtedy potkneła się o kamulec i omało nie upadła, kiedy tuż nad ziemią złapał ją Jack Very Happy

Dziewczyna pewnie była by mu wdzieczna gdyby nie to, że niewiadomo jak chłopak wypalił jej na ręku odcisk swojej dłoni. Przerażony Jack uciekł do dzungli zostawiając Sam na ziemi... ZUO XDD

Samantha

[lol xD]

Matt

[No tak tak XDDDD]
Matt znalazł ranną Sam:
-Co ci się stało? Masz gorączke.- powiedział łapiąc ją za czoło XD ZUO molestowanie

Samantha

- E... Co ejst grane? Kim ty ejstes? - poiwedziala Sam i krzyknela - Pusc mnie! Straz! ^^

Matt

Matt zdziwił się XD
-Kurna, majaczy.- powiedział- Sam to ja! Masz jakąś wypaloną rane na ręku! Opatrze cie!

Samantha

- Puszczaj mnie dziecko szatana! To stygmaty xD ZOstaw mnie! Kara bo9ska spłynie na ciebie za dodtykanie dziecka bozego (znaczy mnie xD)

[wybacz, po religi jestem xD]

Matt

(Widać XDDDD)
Do Matta i Sam podbiegła ... Claudia Very Happy

-Może ci pomóc?- spytała
-Dzieki, pzytrzymaj ją.- powiedział Matt, a dziewczyna zrobiła co jej kazał (Ajv got a pałer XD)