LOST-Destiny

Frank

Frank odłożył broń i schował ją za pas - Nie zginiesz z mojej ręki, przynajmiej narazie - "Weź małą i idź przed kwaterę tamtych, potrzebuję kogoś, kto odwróci jego uwagę, gdy ja tam wejdę. Zgadzasz się, to powiedz, że wracasz do jaskini, nie zgadzasz się, to... walnij kolesia w twarz"

Nacia

-Ale ja nienawidze dzieci.. xD -Mruknela tak ze nikt tego nie uslyszal xD Spojrzala na Frania a potem na Dejwida.
-To ja ten.. Wracam do jaskin. xD -I poszla do jaskin po dziecko xD

Frank

- Dobra, a ty idziesz zemną po dynamit - powiedział pomagajac mu wstać i popchnął lekko Davida w odpowiednim kierunku XDD

Matt

(... ja się nie wtrącam XD)

Frank

[dobra, przewińmy trochę czas do przodu]
Dotarli do Black Pearl i Frank zmusił Davida do noszenia dynamitu.

Frank

David położył dynamit w wyznaczonym, przez Franka miejscu i ten go zdzielił w tył głowy i Davy stracił przytomność, a Franio wziął dynamit i polazł

Matt

River podbiegł do Juliet leżącej pod drzewem:
-Zróbcie coś!

Frank

Frank podszedł do Julki i sprawdził puls......

Matt

Dziewczyna nie żyła:
-Zrób coś! Ja... to nie moja wina, ona tak... ja nie chciałem!- krzyczał przestraszony Riv

Frank

- Czy to twoja robota mały? - zapytał zimnym i spokojny głosem

Kelly

-cos ty jej zrobił?-skrzywiła sie patrzac na dziecko Razz

Matt

-Ja nic... po prostu... ona... to na prawdę nie moja wina!

Frank

- Nic już nie poradzimy, ja idę do łysego, ta wyspa źle działa na ludzi - powiedział i szedł w strone ich kryjówki

Matt

-Czekaj! To... moja wina.

Frank

- Jak i dlaczego? XDDDD