LOST-Destiny

Alex

-Dawaj, ja pierwszy.- powiedział i ruszył

Matt

[RETROSPEKCJA]

Gissele obudziła się z potwornym bólem głowy, pod sobą poczuła piasek, a na dobie dużą ilość wodorostów oraz jakąś deskę:
-Thierr....- powiedziała cicho, wypluła wodę i zemdlała.

Znowu obudziła się tym razem głowa nie bolała ją już tak bardzo, odgarneła z twarzy wodorosty. Nie widziała za dobrze, wszystko było bardzo jasne oprócz kilku czarnych postaci. Jedną z nich poznała, był nią Thierry. Nagle pojawiły się następne cienie. Gissele przestraszyła się ich lecz nie mogła się nawet ruszyć. Cienie zaciągneły Thierrego, Charlesa i Marguerite do dzungli. Gissele znowu straciła przytomność.

[RETROSPEKCJA]

Alex

Alex powoli wszedł do sypiącego się statku:
-Ale tu śmierdzi xD

Matt

Matt przeczytał nazwe statku:
-Black Pearl ... kurcze stary musi być, ale jak on się tu znalazł ...?

Matt

[Alex natrafia na skrzynie z dynamitem]

Alex

-Matt?! Znalazłem prezenty! Very Happy

Matt

-Co takiego?- spytał Matt podchodząc do Alexa

Matt

Gissele tym czasem znikneła w gęstej dzungli ...

[RETROSPEKCJA]

Gissel znowu się obudziła:
-Thierry? Marguerite? Charles?- Kobieta zdała sobie sprawe że została sama, całkiem sama ...

[RETROSPEKCJA]

Alex

-Dynamit.- odpowiedział Alex

Alex

(dopiero teraz zauważyłem że ktoś mi zmienił avka .... Matt? xD)

Matt

-Możemy go urzyć by otworzyć pierwszy bunkier, od samego początku korci co tam jest Very Happy

Alex

-Dobry pomysł, muchołówek juz nie ma więc se wysadzimy drzwi i ..... pójdziemy na zakupy Smile

WKOŃCU!! xD

Matt

-No i bramka! Very Happy

- powiedział i zaczoł powoli wyjmować laski dynamitu:
-Spokojnie ... spokojnie ...

Alex

-Matt, tylko spokojnie. Nie wiemy ile lat to tu leżało.- powiedział Alex i troche się odsuną

Matt

Matt wyniusł kilka lasek dynamitu ze statku:
-Możesz to odemnie wziąć?!- powiedział trzęsąc się