LOST-Destiny

Frank

- aaaa.... XDD weź mnie nie strasz, prędzej umrę przez ciebie na zawał, niż od tamtych - powiedział łapiąc się za serce
- Po za tym, lepiej mieć kogoś do pomocy, we dwójkę trudno jest opanować wyspę XDD

Kelly

-we trójke, nas jest dwie-powiedizala z szyderczym uśmiechem xD

Frank

- Nie mam do niej zaufania, ona mnie nie lubi i wystarczy ,ze krzywo na nią spojrzę a skręci mi kark XDD - tym razem chwycił się za szyję XD

Kelly

-oj dobra, nie demonstruj az tak xD chodzmy xD-machnela reka xD

Frank

Stał tak chwile wgapiając się w tyłek Kelly idącej do przodu i gdy otrzeźwiał to poszedł za nią - Wygrałaś, twoje argumenty są zbyt duże XDDD

Kelly

-co?XDDD moze po prostu chodzmy XDD

Frank

- No przecież nie latam XDD idę sobie, podrzucam pomarańczę... - ,,zatrzymuję czas i gapię ci się w biust XDDD" - ... i myślę nad genialnym planem, dzięki któemu zawładniemy wyspą XDD

Kelly

dobra poszli XD

Matt

25.Plague & 26.Yin & yang

Frank

- Co jest grane?! Czy ktoś do kurwy nędzy może mi to wyjaśnić?! - zapytał widząc co siędzieje wokół - To nie jest naturalne w naturze

Matt

-Wyspa umiera! Musimy z tąd odejść!

Frank

- Dobra, ja jestem chcętny, ale kto wie, gdzize są drzwi wyjściowe?

Matt

-Mamy łódź, łódź podwodną.- powiedziała Sharon

Frank

- Więc na co czekamy?! Powiadomię resztę i w drogę

Matt

-Nie da rady, Henry prędzej zginie niż nas wypuści.