LOST-Destiny

Matt

-Ja ciebie nie, On cię już nie potrzebuje. Więc mogę cię zabić. XD

Nacia

Gab szła w kierunku w którym wydawało jej się że idzie do jaskiń (troche bezsensowne zdanie xD) Idąc tak sobie lekko znudzona, w oddali zobaczyła Frania i Bastusia i w ogóle tą reszte. Podeszła kawałek w ich kierunku i obserwowała ich xDDD

Lucia

Lu staneła przed Bastinem
-Tylko go tnij

Frank

Franio poczół, że zaczyna się trochę pocić i skoczyło mu tętno, rękoma pokazywał mu, żeby opuścił broń - Zastanów się, czy oboje tego chcemy?? XDD

Matt

-O tak ja tego chcę, jak sie nazywasz mała?

Samantha

Saam se szła dzungla i nagle dostrzegla rozbitkow
- A! Tu jestedxcie! E... Bastian po o wymachujesz pukawka?

Lucia

-Po ci moje imie?Lucia

Frank

- Ale nie chce tego ten koleś nad tobą - oznajmił wskazując na miejsce nad Bastianem

Matt

-Lucia, Lucia...? Nie, ciebie też nie potrzebuje. Więc zróbcie se pamiątkową fotke XD

Lucia

Zerkneła na Bastiana i pozniej na Frank'a

Frank

Frank wymieniał w pamięci wszelkie modlitwy jakie mu przychodziły do głowy i nerwowo zerkał na pistolet Bstiana, wiedział ,ze jedynym wyjściem jest niedopuścić do strzału - Czekaj!!!

Nacia

Gab postanowiła pobawić się w bohatera.. xD Podeszła do nich i tupnęła nogą.
-Haaloo.. Dowidzeeniaaa.. xDD Schowajcie broń i się pogódźcie! Pokój na świecie!!! Make love, not war! I w ogóle xD

Lucia

-Jezeli masz strzelac, to strzelaj ale do mnie-mrukneła do Bastiana

Matt

-Oj dajcie spokój, nie bawcie się w bohaterów mo mnie mdli. A byłtaki ładny dzień XDDD

Samantha

Sam tylko spojrzlaa na lu i zaczela sie smiac xD
- Buchacha xD