LOST-Destiny

Cloe

Chociaż?

Matt

-Chociaż to dziwne, że tak szybko wrócił wtedy od Innych. Anth i reszta mówili że bardzo ich pilnowali.

Cloe

Baaardzo dziwne...Wczesniej myślałam, że po prostu miał szczęście, ale po tym liście...

Matt

-Jutro wszystkiego się dowiemy.- powiedział i poszedł spać

Cloe

Joss poszła do szałasu.

Nacia

Przyszła z jakimiś kwiatkami i owocami. -O, kurna, nie zdążyłam. XD -Poczym kwiatki wyrzuciła a owoce sobie wzięła. XDD

Matt

7.Instigation

Rea

Rea wrócila na plaze. Na kiju było trochę krwi po uderzeniu Alexa.

Cloe

Joss obudziła się na plaży. Wpół otwartymi oczami zobaczyła reę z krwawym kijem.
-Ty...-spojrzała na nią i wyciągnęła pistolet w jej kierunku- TY SUKO!!! Mieliśmy z nim pogadać!!! Z tobą to jak z dzieckiem. Dać mu broń, a ono oczywiście coś zrobi. WYNOŚ SIĘ!!!!!-krzyknęła i strzeliła tuż obok rei.

Rea

- Sama jesteś nieodpowiedzialną matką... pozatym twój kochaćś żyje... i twierdzi że nic nie zrobił-zapoalila peta.

Cloe

Tak. Jestem nieodpowiedzialną matką. Jak ci się nie podoba mój sposób opieki nad dzieckiem, to -joss przuystawiła pistolet do swojego gardła- Zawsze mogę zrobić to.

Rea

- Masz ciekawe rozwiązania... wszystko chcesz załatwiić śmiercią... zamiast dbać to chcesz się zabić. A pozatym... clara była już chrzczona?

Yuriko

(chrzest

)

Cloe

Nie. I co z tego? Księdza tu nie ma.

Rea

- Nie znasz religii. Jeśli nie ma księdza dziecko moze ochrzcić każdy. Nawet wodą... Możesz to zrobić ty...