LOST-Destiny

Nacia

-A co świętujesz? XD

Frank

- Więtuje ycie na tej &!*&$#&$3 wyspia i i .... i - Frank nieutrzymał się na nogach i upadł. [ niema jak alkohol Very Happy

]

Nacia

-Mhm...- Odwróciła wzrok. XD

Cloe

Joss usiadła na plaży- jak zwykle nie ma nikogo, znowu samotne wzdychanie na plaży- westchnęła i spojrzała na morze.

Frank

Frank obudził się, leżał w takiej pozycji w jakiej upadł, na dodatek kac niedawał mu spokoju.
- Uuup....moja głowa....ajjj...-chwycił się za łeb.

Matt

Matt siedział jak zwykle na plaży Very Happy

Evangelina

Ev wrociła znad jeziora . W końcu na plazy nie było jej pare dni .Podeszła do Matta :
-Hejka - powiedziała

miss_e

-Hej miłośniku natury o czym tak myślisz?- powiedziała Claudia siadając obok- Hej Ev nie będzie wam przeszkadzać jak zapalę?

Matt

-Cześć dziewczyny! Jeśli chcesz palić to pal, powietrza dla nas wystarczy.

Evangelina

Ev wyjeła rowniez z kieszeni jednego papierosa i zapaliła .

miss_e

-Hej nie jestem jedyna- powiedziała zapalając- wiesz Matt jak to się mówi jak nie mozesz kogoś pokonać to się do niego przyłącz. Moze jednak chcesz?

Evangelina

Ev zaciagneła sie .

Matt

-Nie dzięki.- odpowiedział patrząc na ocean- Jeszcze będe próbował walczyć, jezeli teraz się uzależnie to gdy papierosy się skończą nie będe mógł iść do kiosku i ich sobie kupić. Smile

Evangelina

Ev zasmiała sie .
- Ja pale od 4 lat .

miss_e

-Moze znajdziemy tu plantację tytoniu i zaczniemy wyrabiać własną markę- powiedziała Claudia pogrążając się w marzeniach- wino też byłoby dobre... Ale to chyba nie ten klimat na winogrona