LOST-Destiny

Matt

-Wpakował się ...- powiedział i pokiwał głową

Tova

- Trzeba było mnie nie zdradzac, teraz ma, moze zmadrzeje i na przyszlosc nie zrobi tak innej- stwierdziła

Frank

- Facet powninien to przewidzieć, nigdy nie był w takiej sytuacji?

Matt

-Wiesz wszyscy myśleliśmy że Megan nie żyje, ten list mógł być podrobiony.

Frank

- Chodzi mi o to widowisko na plaży?

Kimberly Bride

Kim wyszła z namiotu i zobaczyła zbiorowisko ludzi
- Cos mnie ominelo
[specjalnie dla NAtalki Very Happy

]

Nacia

-Żebyś wiedziała. Idź lepiej do dżungli szukać naszego kochasia bo jeszcze się powiesi albo utopi XD

Tova

- Eh, wątpie bo nasza blond koleżanka chyba się za niego wzięła- powiedziała do Gabi- Juz jej współczuje ;P

Kimberly Bride

- JHakos specjalnie mi nie zalezy na Olim... Poza tym on chyba jest zajety co??
-My sie chyba jeszcze nie znamy... Jestem Kim - powiedziala do tej tej xO

Tova

- Megan, myslalam ze wszyscy mnie juz tu znaja xD- powiedziala do Kim

Kimberly Bride

- Ach ta sławna Megan.... Teraz juz wszystko rozumiem Very Happy

Tova

Meg zniknęla na chwile i wróciła z butelka whisky XD
- To jak oblewamy zwycięzctwo? XD- spytała z uśmiechem

Nacia

-Jasne że tak XDD

Matt

(Dobra dzieci SS czas zacząć więc zabierajcie tyłki z Destiny XDDD)

Tova

(ale ja nie potrafie Razz

destiny wciaga:P)
- No to, za Oliviera, jego sexowny tyłeczek i głupote XD- zaśmiala sie i wypiła lyka poczym podała dalej XD