LOST-Destiny

Tova

Meg opowiedziała wszystko Jo w skrócie
- Widzisz, nic takiego, co nie? XD- spojrzala na nia rozbawiona

Frank

Frank podszedł do Matta wciąż się śmiejąc.
- Wiedziałeś co kombinują? nie zebym cię o coś oskarżał, tak tylko pytam?

Matt

-A no tak, już przecież wróciła XD

Joanne

- Czemu, cholera, czemu zawsze śpię do późna? Chciałabym to zobaczyć - rozmarzyła się ze śmiechem - W każdym razie dziewczyny, gratulacje, pokazałyście kto rządzi na tej wyspie XD - powiedziała przybijając Meg piątkę Very Happy

miss_e

-Może mu nie takiej pomocy potrzeba- zachichotała- najlepszy sposób po takim upokorzeniu na poprawienie humoru to uwieść kogoś innego- zaśmiała się do Matta

Oliver

Oliver wyszedł z szałasu, rozejrzał się po wszystkich i ruszył nad jezioro ...

Matt

-Wiedziałem że coś, ale nie wiedziałem co.- odowiedział

Nacia

-Uwaga na niego. On jest niebezpieczny XD

Frank

- Facet się doigrał...

Tova

- Nastęonym razem Cię obudze- zaśmiała się- Ciekawe kiedy on wyjdzie z tego szalasu XD- powiedziala i w tym momecie zobaczyla jak wyszedl. Poslala mu buziaka i zasmiala sie zlosliwei.

Nacia

Podbiegła do niego.- Ojj. Biedactwo co się stało? XD

Matt

-Już wyszedł Megan, nie wyglądał najlepiej.- powiedział Matt

Frank

- Dziwisz mu się Matt? Dał się wciągnąc w tę gierkę..

Tova

- Wiesz co Matt, jakoś mi go nie żal. Wyobraź sobie co ja musiałam przechodzić przez tego debila- powiedziala- Niech idzie i nie wraca najlepiej-dodała

Evangelina

-Gdybym ja dopadła Walter'a . ..... - scisneła piesc.