LOST-Destiny

Tova

- Od początku był przegrany, baby górą. Zawsze tak było ;D- powiedziała uśmiechając się szeroko

Nacia

-Ciekawe kto będzie jego kolejną ofiarą. O ile w ogóle jakaś się znajdzie. XD

Oliver

Oliver podciągnął bokserki i się ubrał (to jeszcze nie koniec xD)

miss_e

Claudia stała obok Matta i chichrała się niemiłosiernie
-A Już myślałam że będę musiała mu przywalić za wykorzystanie mnie. Dziewczyny świetna robota. Jestem Claudia.- powiedziała podchodząc do nich- mam nadzieje że nie jesteście złe za tamto. Z resztą jak dla mnie kiepsko całował.

Tova

- Po takiej przegranej wątpie czy jakakolwiek laska go chciała- powiedziala patrzac w strone jego szalasu- ciekawe czy juz sie wyszuszyl biedaczek XD
- Hej, jasne ze nie, juz Matt lepiej caluje xD- powiedziala do Claudi

Frank

- Oli tak się podejść...- powtórzył do Olivera.

Matt

-Zniszczyłyście go doszczętnie, jednak Gdzie diabełnie moze tam babę pośle.- zaśmiał się

Joanne

Z szałasu wyszła Jo.
- Cześć, ominęło mnie coś? - zapytała ziewając.

(XDDDD)
(btw. dziewczyny - dobra robota ;D)

Nacia

Gab tylko się śmiała. XD

Frank

Frank zagichotał słysząc tekst Matta.

Oliver

Oliver wszedł do swojego szałasu ....

Tova

- JO!-rzuciłą się na nią- Nie, nic się nie działo szczególnego ;D- wyszczerzyla sie

Matt

-Ale ja się nie mieszam.- powiedział podnosząc ręce- Oby Oliver się sm pozbierał, bo sesja psychologiczna u Gab chyba nie wchodzi w grę.

Joanne

- Meg?! To ty..?! Nie czekaj, oczywiście że to ty XD - uściskała przyjaciółkę - I na pewno nic się nie działo? Co wszyscy tacy rozbawieni? ;D

Nacia

-Ale Kim też jest psychologiem XP