LOST-Destiny

Joanne

Jo spojrzała na Megan.
- Nie wiem... Nie ja jestem lekarzem - uśmiechnęłam się mimowolnie.

Sawyer

James padł na ziemię

Cloe

<podereptałam do Alexa i wziełam z nim dziecko w głębszą część plaży, po czym obmyłam dziecko z krwi>

Cassiopeia

Nagle Nicole dopadły wyrzuty sumienia, wróciła do tego policjanta i zawołała klękając przy nim:
- Niech mi ktoś pomorze!

Alex

Alex wybiega po dłużeszej chwili z wraku, trzyma 4 buteleczki spirytusu:
-Znalazłem je przy jakimś gości, mial więcej ale rozbitych!

Tova

- No ale chyba wiesz co Cie boli- odpowiedzialam- Lekarz nie ma rengenu w oczach- dodalam- Wiec? Co Cie boli?

Ramer

-Cholera jak to się mogło stać- mruknął Ramer. Po czym podbiegł do kobiety, która podawała się za doktora.(Megan)
-Jaki jest ich stan, jakie mają szansę?

Cloe

<odwróciłam się i zostawiłam małego>

Nicole....co z nim? spytałam, klekając.

Matt

Matt zabral Alexowi butelki i oblał ręke Jo

Tova

- Zalezy kto- odpowiedzialam do mezczyzny- Wielu z nich nie przezyje nocy- powiedzialam z powaga

Matt

-Ach, nie obejdzie się bez szycia! Meggie masz przy sobie coś?

Ramer

-Wielu to znaczy ilu?

Joanne

Jo odsłoniła rękaw ukazując zakrwawiona rękę.
- Tu, gdzie się ręka ugina, nie pamiętam jak to było XD

PH3N-x

Anthony tylko się przyglądał...

Cassiopeia

- Pomocy! - znów krzyknęła Nicole i spróbowała obudzić ciężko rannego policjanta.