LOST-Destiny

Matt

Monique:Korzystając z okazji ... niedaleko z tąd znajdują się jaskinie. Razem z kilkoma innymi rozbitkami, postanowiliśmy że się tam przeniesiemy. Plaża nie jest już bezpieczna ...

Nacia

(Do kogo to było? xD)

Julka

-Nie nic.- odpowioedziała Jo- Ale przenosze się do jaskiń.

Matt

Monique: Kto chce może iść z nami. (do wszystkich)

Nacia

-Ja..Chyba pujdę.. A co robimy z Mattem? (Zjedzmy go!! XD)

Joanne

- Jaskiń? - powtórzyła jak echo - Nie chcecie mieszkać na plaży? Dlaczego?

Julka

-Ja już tu nie wytrzymuje. Ciągle ktoś umiera, a tam jest bezpiecznie.- powiedziała cicho

Kimberly Bride

Kim widząc ze sytuacja sie uspokoiła pokustykała(nikt nie zauważył ze sobie rozwałila noge xO) i po pewnym czasie usiadła na piasku.

Alex

-Coś ci jest?- spytał Alex widząc Kim

Kimberly Bride

-Ech inteligetnie potknełam sie o jakis badyl- usmiechnela sie.

Joanne

- No tak... Nawet cię rozumiem - przytaknęła - Ale ja chyba zostanę. Dobra, już idę. Trzymaj się - Uśmiechnęła się i odeszła.

Nacia

Gabrielle usiadła obok Matta ^^ - Niektórzy chcą się przenieść do jaskiń..- Powiedziała cicho.

Alex

-Ktoś powinien to obejrzeć.- powiedział patrząc na jej nogę

Matt

Matt zmarszczył czoło:
-Nie powinniśmy się rozdzielać, ale skoro tego chcą ... (co ja jestem jakimś prezydentem?! XD Niech robią co im siem podoba zresztą tak miało być Razz

)

Kimberly Bride

-Niestety nie ma zbyt wielu przychodni na wyspie xO