LOST-Destiny

Matt

-Jestem Matt, a ty?

Ramer

Gdy huk ucichł spojrzał na dziewczynę.
-Dobry strzał, szybko i bezboleśnie. Kim on dla Ciebie był?

Cloe

Joss.
Już?

Matt

[40 ROZBITKÓW ZOSTAŁO PRZY ŻYCIU, W TYM NASI BOCHATEROWIE]

Cassiopeia

- Przepraszam, ale nie ufam facetom. - powiedział Nicole widząc zdziwionego Mike'a. Potem schowała pistolet.

Ramer

Jestem Mike- zwrócił się do dziewczyny- Miło mi.

Cassiopeia

-... siedział tylko obok mnie. - powiedziała i wzruszyła ramionami.

Alex

-To co teraz, czekamy na ratowników?

Tova

- Joss, musze zadac Ci kilka pytan- powiedzialam- Zwiazanych z twoją ciążą- dodałam- Musze wiedzieć co i jak, żeby Ci ewentualnie pomóc jakby coś się działo- dodałam

Cassiopeia

- Nicole. I wolałabym się spotkać trochę w innych okolicznościach. - powiedziała rozglądając się po plaży.

PH3N-x

Anth usłyszał huk, aż się poderwał.
- Co oni tam wyprawiają ? Krzyknął .

Ramer

Racja- uśmiechną się do Nicole.-Dobra, a teraz trzeba się zająć resztą, rozpalić ognisko i czekać na ratunek. Zajmijcie się rannymi, ja idę przeszukać wrak, moze znajde jakieś lekarstwa , bądź też radiostację.

Cassiopeia

- Tak, trzeba rozpalić ognisko, żeby szybciej nas znaleźli. - powiedziała Nicole do Alexa.

Cloe

Jasne...-odwróciłam się do lekarki- Mówmy sobie po imieniu, dobra? Jestem Joss.

Joanne

- Czekać... Po co czekać? Lepiej znaleźć jakieś bezpieczne schronienie... Jaskinie, albo co...