LOST-Destiny

Kelly

[nie,nie chodzi o to xD
...i ja co prawda zaraz idę, ale co tam... xD]

Kelly wypatrzyła w końcu swoją 'ofiare' xD wzięła głęboki oddech i podeszła xD
-Hej Frank, możemy pogadac..chwilę?xD [taak to Frank'a szukała! xDD]

Lilly

Kate położyła sie na piasku a rękoma przykryła oczy.

Frank

[ja?.. a co będę ukrywał, od początku wiedziałem XPP]
- cześć Kelly. Jasne, a o co chodzi? - spytał z lekkim uśmiechem ,,Pewnie dowiedziała się o rozrubie z Peterem"

Kelly

-Ale to nie tutaj-powiedziała, zerknęła wymownie, typu 'chodz za mną' xD i ruszyła z stronę dżungli XDDD

Frank

Frank troche zdziwiony poszedł za Kelly
[co ty kombinujesz? XD]

Kelly

[zgwałcic Frank'a w dzungli?xD ]

Yuriko

Yuriko przyszła na plażę, trzymając małego Yoh na rękach. Od razu do dziewczyny podbiegł radośnie machając ogonem Okashi Smile

Nacia

Gab po długim gniciu w namiocie postanowiła wyjść na plaże xD No i sobie siedziała ;]

Frank

Frank zostawił Anth'a samego, ,,to duży chłopiec, więc sobie poradzi... gdzie jest Gab?..." Franio zobaczył Gab siedzącą na plaży ,,Dobra, spokojnie i bez nerwów. Powiedz jej tyle ile musi wiedzieć" - Cześć Gab, co słychać?

Nacia

-Czeeeść xD Jak widzisz, nudno ;P -Uśmiechnęłą się mrużąc oczy od słońca ;P
-A co? xDD

Matt

Matt szedł z bananami w stronę gabinetu "Może, jak nakarmię tego lekarza to zacznie mówić prawdę"- pomyślał Very Happy

Frank

- Słuchaj, mam do ciebie pare pytań, możliwe, ze banalne ale chciałbym byś na nie odpowiedziała - przez chwilę niemógł się skupić i spojrzał na jej dekolt ,,Pierwsze, czy mógłbym ciebie przelecieć?" XXDD otrząsnął się i spojrzał na fale - Czy byłaś porwana przez tamtych?

Nacia

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Wywróciła oczami i wstała ignorując jego.. khm.. myśl xDDD
-Niee.. Nie.. chyba nie byłam porwana przez tamtych ;P Przynajmniej nie pamiętam xD -Potem spojrzała na Matta i próbowała sobie przypomnieć o jakiego lekarza mu chodziło xDD

Matt

(Matt zaj*ebał lekarza innym, ale wiedzą o tym only Alex i Oliver Very Happy

)

Frank

- A czy zdarzyło ci się coś... nienaturalnego? - ,,Narazie nie pokazuj jej listy, jeszcze będzie, utrudniała"