LOST-Destiny

Nacia

Gab go zauwarzyła i go niepoznawała. xD Ale tak sobie siedziała i myślała że przypadkiem coś pomyśli to go przechytrzy xDD

Kelly

Kelly zastanawiala sie skad do cholery tylu nowych ludzi sie tu wzielo Very Happy

dzis postanowila sobie byc towarzyska Very Happy

wiec stanela przed chlopamiem i 'jakas dziewczyna'
-Hej, jestem... ej to Ty uciekałes w dzungli xD

Matt

(dziewczyna to Hayden)
Trey się skrzywił:
-Ja...? Eee musiało ci się pomylić.

Kelly

[nie wiem kto to Hayden xD]
-Eee raczej nie-zmierzyla go wzrokiem Very Happy

-skad sie tu wziales-zapytala mruzac oczy Very Happy

Nacia

Że facet najwidoczniej nic nie myślał poszła za tłumem do gabinetu xD

Matt

(Hayden z postaci 1planowych)
-Noo, zawsze tu byłem.- odpowiedział zakłopotany- Rozbiliśmy się nie?

Kelly

[szukalam Hayden,ale nie znalazłam xD]

-No tak-usmiechnela sie i postanowila sobie isc xD-pojde sie przejsc xDD-poszla sobie xD

Nacia

Gab wybiegła z gabinetu xD
-Eejj.. Ja cię nie kojarze stąd xD -Powiedziała do faceta tego co przyszedł xD

Kimberly Bride

[Ajjj mój brat jest gupi!]

Dobra Dave i Kim sie tam spokojnie obmacywali pod woda, przez nikogo niepodgladani... No moze rybki cos tam zagladaly ale....

mania

...ale...Dave dotykał jej miękkiej twarzy i szyi, gładził jej piękne włosy przyglądając się jej brązowym oczom.

Kimberly Bride

mraułł a ona... hmmm... wcale sie nie opierała! ha! no i tak własciwie to opierała sie na jego ramionach, jej ciało bylo blisko jego ciala... mraułć.

mania

Jego ręce powooli przesuwały się po jej plecach w dół to tyłka, później uda i z powrotem do góry. Teraz odsunął się trochę od jej ciała. Chwycił ją za brzuch. Przejeżdżał swoimi dłońmi w górę i w dół...ręce dojechały do twarzy. Pocałował ją. Niezwykle namiętnie i gorąco.

Kimberly Bride

[ ha mania by sie nadawala na jakiegos tego... porno-scenarzyste xD]

Dobrze. A wiec teraz obudzila sie ta napalona Kim. ha jednak mimo niewyzycia nie zgwalcila go bo ta pogodna atmosferka... Ksiezyc, woda, facet itp nie pozwalaly jej na to xD
Ach.. Kim jeszcze gorecej pocalowala Dave'a.
- Moze powinnismy stad wyjsc? jesczze rybki sie wystrasza- powiedizal pomiedzy kolejnymi pocalunkami xD

mania

-Acha- wymruczał jej pomiędzy następnymi pocałunkami. Przestał. Chwycił ją za rękę. Zaprowadził na plażę. Stanął z nią za większym kamieniem. Pocałował ją jeszcze goręcej. Puścił powoli jej rękę. Swoimi dłońmi pojechał po jej plecach. Natrafił na węzełek od bikini. Spokojnie go odwiązał. Zdjął jej górną część...i wreszcie mógł poznać prawdziwą wartość tego co odsłonił. Później zdjął jej czarne, sexowne majtki, pod którymi krył się zgrabny tyłek. Dave jeździł swoimi rękami po całym, nagim już, ciele Kim całując ją gorąco...

Kimberly Bride

Kim spokojnie za nim poszła. Dała sie rozebrać. Teraz ona stała goła, a on ubrany... Wiec cos jej nie gralo. Ha wiec najpierw delikatnie go ... 'rzucila' xD na ziemie polozyla sie na nim i delikatnie zaczela go calowac idac od gory w dol, oczywiscie wczesniej go pozbawiajac ubrania. W pewnym momncie przez jej glowe przemknela jednak mysl... 'Niebezpieczny seks xD A co bedzie jak zajde w ciaze... Kurcze... Hmmm chyba jednak warto sie dla niego poswiecic'.