LOST-Destiny

Evangelina

Ev wyszła na plaze.

Matt

Matt odwrócił się do Kate:
-Ty lepiej zostań, nie wiadomo o co tak naprawdę im chodzi.

Lilly

- Hej! - pobiegła za nim.- Nie jestem laleczką która boi się iść do dżungli!-poszła z nimi biorąc ręczniki

Matt

-To moze być niebezpieczne, a ja nie chce mieć cudzej krwi na rękach.- powiedział Matt i się odwrócił

Lilly

- Wal się - powiedziała i poszła za nim.

Matt

-Nigdzie nie idziesz!- powiedział stanowczo Matt
-Chodźcie szybciej, ona moze urodzić w każdej chwili.- pośpieszył ich Bastian

Lilly

- Odczep się odemnie! - odsunęła się i zwróciła do Bastiana - W którą stronę?

Matt

-Za mną.- powiedział Bastian i wszedł do dzungli, Matt poszedł za nim ...

Lilly

No to Kate poszła za Bastianem i przed Mattem.

Matt

Na plaże wszedłKevin, w zakrwawionej dłoni trzymał pistolet:
-Mówiłem, że będą następni.- powiedział

Lilly

( jaka zwała!)

Evangelina

Ev siedziała nie zauwazajac Kevin'a

Lilly

( ale twój post wniósł. Naucz się pisać coś sensownego zamule!)

Isabelle

Belle spojrzała z nieufnością na mężczyznę i wstała
- O co ci chodzi?-zmarszczyła brwi ;D

Lilly

( Jak sie marszczy brwi?)