LOST-Destiny

Kimberly Bride

- A nie wiem może ten pobyt na wyspie mi tak robi. A to źle? - Kim popatrzyła na GAb z pytajaca minka :] - Kurcze chyba musze wyczyscic uszy bo ciagle slysze jakies dziwne dzwieki. Słyszysz? Hmm moze przez ten pobyt dostalam jakies choroby... Musialabym sobie przypomniec wyklady z profesorem Irley... Kurcze swoja droga to fajny z niego facet był - Kim strasznie sie rozmarzyła [tak jak ja na widok 2 LO xD ] - Och gdyby tylko nie miał zony... Ale mnie to własciwie nie przeszkadzało. Co innego jakby mial dziecko.

Alex

Alex przyszedł na plażę:
-Alocha myszoskoczky! XDDD

Nacia

-Też to słyszę!- Odparła po chwili.- Ej, może to jakiś dzik! Albo Frank! xD Może sprawdzimy?- Powiedziała i wstała. Zrobiła mine odważnej osoby i spojrzała na Kim. -No już, wstaawaj! xD

(fuck, musze iść xD)

Alex

-Co? Jaki dzwięk? AAAAaaa ten. To trzeba to sprawdzić młodzi skauci, tudżież szalone mychoskoczky. XDDD

Kimberly Bride

- Kurcze wiesz moze innym razem. Ja jestem uczuclona na dziczyzne. C'ya, wpadnij po mnie jutro to pojdziemy... - i Kim szybkim truchtem pobiegła do swojego namiotu.

Alex

-Tródno, pójde sam. Może będe miał farta i coś mnie wpierdzieli bez przystawek.- powiedział Alex i pomnął do ciemnej jungle XD

Lilly

Kate siedziała i ..rysowała.

Matt

23.Au revoir

Kimberly Bride

Kim stała na plaży i rozglądała sie po niej. Nie zauwazyla nikogo godnego rozmowy wiec jak zwykle postanowila sie poopalac na wielkim kamieniu xxD

Oliver

Oliver wyszedł ze swojego tipi xD I usiadł na jakimś pniu

Julka

Juliet przyczołgała się na plażę:
-Ale tu piaszczyście, dawno nie byłam.- powiedziała i usiadła Oliverowi na kolana xD ;*

Oliver

-Tak, ciebie tez miło widzieć. Nie jesteś w tych swoich jaskiniach?

Julka

-Miałam już dośc cienia.- powiedziała wstając- Tu jest o wiele przyjemniej.

Oliver

-Po jakimś czasie, moze się znudzić.- odpowiedział Oliver

Julka

-Siedzenie w wilgotnych jaskiniach też. mam ochotę na jakiegoś Innego.- powiedziała i położyła się na piasku- Musze złapać troche słońca.