LOST-Destiny

Evangelina

-Frank i Gab - powiedziała i poszła przemyc twarz

Kimberly Bride

- Frank?? Ten Frank xD ?? TO niemozliwe. Przeciez on cie kocha nad zycie.

Evangelina

- Chyba mnie nie kocha . -powiedziała

Frank

Frank wybiegł zza drzew i na granicy lasu się zatrzymał widząc Ev i Kim. Schował się za drzewem i ..... myślał ,,Cholera co mam jej powiedzieć? że niby GAb się przewróciła i nadziałą na mojego kutasa?! Pierdolę, musiałem być aż takim idiotą?"
Poszedł do dzungli i.... miał zamiar się niepokazywać.

Evangelina

Ev usiadła na piasku i nadal płakała ,,Do diabła z nim ,,- pomyslała

Kimberly Bride

- Hej nie placz. Skoro zdradzil cie z Gab to oznacza ze... nie jest ciebie wart xD

Evangelina

-Masz racje , ale ja go kocham do cholery - powiedziała

Kimberly Bride

- Och ja kocham moj dom ale niestety musze jakos bez niego zyc bo siedze tutaj. Poradzisz sobie bez niego ^^

Nacia

Gab przyszła na plaże (Taaak! Pobijcie ją xD) Gdy zobaczyła Ev dostałą ataku śmiechu i szybko poszła do swojego namiotu xDD

Kimberly Bride

Kim ukradkiem usmiechnela sie na widok Gab ^^
- Naprawde nie ma co rozpaczac z powodu faceta. Trzeba życ dalej...

Evangelina

-Ta masz tacje. Poradze soebie bez niego - chociaz sama nie mogła uwierzyc w swoje słowa
,,Niech spada,,

Kimberly Bride

Kim uznala ze godnie spelnila swoj obowiazek obywatelski i rozejrzala sie po plazy za Frankiem xxD

Evangelina

-ta nie bede sie nim przejmowac - powiedziała

Kimberly Bride

- Och wiesz na wyspie jest tez paru nnych facetow.... Np. Taki Matt. Co prawda nie mam pojecia czy jeszcze zyje xD
No... CO do Franka Kim miala czyste intencje bo chodzilo jej o kochane bunkry....

Evangelina

Ev poszła w swoja strone .