LOST-Destiny

Frank

[ lecę popykać w CS'a ]
Frank rónież przytulił ją do siebie i ucałował

Evangelina

[narqa]

Frank

Frank obudził się nad jeziorem, obok była przytulona do niego Ev. Jeszcze spała, więc lekko pocałował ją w policzek - Obudź się śpiąca królewno

Evangelina

Ev zaczeła sie budzic.Ujrzała Frank'a :
-Obudziłam sie księciu .

Frank

- Jak noc, miłe rzeczy się śniły?

Evangelina

-Super , a sniło mi sie wiele rzeczy. -powiedziała i sie usmiechneła

Frank

- Tak? - zapytał całyjąc Ev po szyji - Może zaczniesz wymieniać?

Evangelina

- Ty mi sie sniłes - powiedziała

Frank

- I co takiego robiłem w tym śnie?

Evangelina

- Byłes wspaniałym facetem , troszczacym sie o mnie.

Frank

- Staram się, robić to jak najlepiej - odparł nieprzestając ją całować - Jak mi idzie?

Evangelina

-Wspaniale - powiedziała

Frank

- Też tak myślę - starając się nieprzestawać zasypywać Ev deszczem małych pieszczot

Evangelina

Ev pocałaowała go bardzo namietnie.

Frank

Frank również całował ją próbując wyrównać swój nieregularny, przyspieszony oddech