LOST-Destiny

Paul Walker

Paul osłabiony lekko całował ...Angel...

Angel

-Odpocznij.bede przy Tobie-powiedziała

Paul Walker

Po chwili Paul zasnął

Kelly

[hahahaha sorry, nie mogłam się oprzeć zeby Was nie wyśmiać XDDDD]

Paul Walker

[a powiesz mi co w tym śmiesznego?]

Kelly

[no,powiem Very Happy

biorac pod uwage dlugosc waszej znajomsoci sieszne jest
'kocham cie'
'nie to ja cie kocham' XD
lol XDD]

Paul Walker

[aha czyli tylko o to chodzi...malo jeszcze grasz na forach ale jak moze pograsz jeszcze troche to zobaczysz jak jest Razz

]

Kelly

[gram wystarczajaco, i to mnie smieszy tym bardziej XDD
moda na sukces lolll XD]

Paul Walker

[nie wiem gdzie grasz w jakichś zakonnicach czy w czymś ale na forum jak zauważasz to jest tylko gra a ty chyba bierzesz to sobie za poważnie]

Nacia

(Hahahahahhah xDDD
Po 1. Też muszę was wyśmiać xD
Po 2. Sory ale to wyglądało mniej więcej tak:
-Angel i Jenny (czy jak jej tam było ;P) zarywały w dziwny sposób do Paula.
-Paul całuje Angel.
-Angel całuje Paula.
-Paul dostaje kulką w noge.
-Angel przyłazi za nim do gabinetu tak samo jak Jenny.
-Angel wyznaje mu miłość.
-Jenny wyznaje mu miłość.
-Angel go całuje.
-Jenny go całuje.
-Angel jeszcze raz wyznaje mu miłość.
-Paul wyznaje miłość Angel.
-Całują się.
-On zasypia.
-Angel przy nim czuwa.
-Krzyczy przez sen o Angel.
-Angel go całuje i wyznaje miłość.
i tak w kółko xD OMG. Sory.. To jest.. Lekkko.. maślane!? xD)

Kelly

[lol, raczej nie 'w zakonnicach' XDD
moze fakt, wole realizm XD ale za poważnie tego nie biorę Very Happy

co nie zmienia faktu ze to smieszne..XD]

Paul Walker

[wydaje mi się że to nie o to chodzi..no ale dobra...nie bede wiecej o tym gadał bo musiałbym miec wiecej czasu na kłutnie no ale myślcie sobie co chcecie...mnie to lotto Very Happy

]

Kelly

[ja sie nie kloce xD tylko wyrazam opinie xD]

Nacia

(Aaaaaaaaaaa!! RATUNKU! Maślenie znowu atakujeee! xD)

Angel

An obudziła sie na ,,ziemi,, w gabinecie.Spojrzała na Paul'a.