LOST-Destiny

Frank

- O cześć - powiedział do Ev - coś się działo jak spałem?

Evangelina

-Chyba nie . Wiekszość czsu spedzilam tutaj tylko na chwilke wyszlam na plaze .

Evangelina

- A ty jak sie czujesz ?????? -powiedziala

Frank

Frank przyjżał się ranie po postrzale - Uuu... Będzie blizna Smile

Frank

- Ale w ogóle to dobrze, miło cię widzieć

Evangelina

-Tak sie zastanawiałam co by było jakbym cię oslonila.

Frank

- Oszalałaś, nie wybaczyłbym sobie gdyby coś ci się stało

Evangelina

Ev nic nie odpowiedziała . Uśmiechneła sie .

Evangelina

- Kim jestes z zawodu ??

Frank

- Zawsze może być gorzej - powiedział parząc na ranę. Uśmiechnął się i spytał - masz jakąś parę na sylwestra?

Evangelina

-Nie nie mam zadnej pary .

Frank

- Ekhm... byłem maklerem giełdowym, a ty?

Evangelina

-Ja studiuje aktrostwo .

Evangelina

-A ty masz pare na sylwka ?

Frank

- Aktorstwo, no tak, fajny zawód. No to może, gdyby mi się polepszyło... i nie mniałabyś nic przeciwko, to...- trochę się facet gubi- ....może ja bym ...ekhm... nie nie ważne.