LOST-Destiny

Cloe

Stój!- wrzasnęła Joss i złapała dziewczynę za ramię.

Matt

[Kobieta udeżyła ją łokciem w twarz, gdy Joss upadła na ziemię kobieta uciekła w głąb buszu]

Matt

[Muchołówka wróciła w pobliże bunkra "Flytrap"]

Alex

Alex wyszewdł z kokpitu i zobaczył wielki korzeń połączony z odchodzącymi od niego lianami:
-To musi być korzeń tych muchołówek!

Cloe

wow

Kurczę!!!!! Co ty wyprawiasz?!- powiedziała Joss i wstała- Skoro już tu jestem, to poszukam ich- mrukneła Joss i poszła przed siebie.

Alex

-Rośliny nie przeżyją bez korzeni wkopanych w ziemię. Trza je troche podciać!- powiedział i zauwarzył Megan i Antha

PH3N-x

- Alex, uciekaj z tamtąd, one mogą w każdej chwili wrócić.

Cloe

Joss usyszłaa hałas. Poszła za nim.

Zobaczyła wielkie muchołówki i Alexa.
-Co to do cholery jest?!- spytałam- Muchołówki?!

Alex

-Nie mogę, wiem że bawię się w bohatera, ale one pożerają Matta, Jamesa i Jo! Musimy zniszczyć ten korzeń!- krzyknął do Antha po czym wbiegł do kokpitu poszukać siekiery lub innego narzędzia

Cloe

Alex! Czekaj....pomóc ci?!- krzyknęłam

Matt

[Alex znajduje mała siekierkę (taką co tak sobie wiśi xD)]

Alex

-Ty lepiej schowaj się w kokpicie!- powiedział Alex i zaczoł odcinać korzenie wielkiego korzenia xD

Matt

[Muchołówki zorientowały się co jest grane i popędziły do korzenia]

Alex

Alex zaczoł szybko walić i ciąć roślinę:
-To za Matta! To za Jamesa! To za Jo! A to za wszystkich pozostałych!!!

Alex

[RETROSPEKCJA]

Szedł tak szybko że asz nic nie widział, białe płatki śniegu wpadały mu na twarz utrudniając zobaczenie takich rzeczy jak np. kobiety z zakupami.
Boom! Alex, kobieta i zakupy upadły na biały chodnik.
-Patrz jak chodzisz ofermo! -krzykneła kobieta na Alexa
-Sama patrz gdzie łazisz! -odpowiedział krzykiem

[RETROSPEKCJA]