LOST-Destiny

Frank

- Sam nie wiem, narazie to przestanę myśleć chyba XDD - powiedziałem nie skrywając uśmiechu - Ciekawe co porabia reszta?

Kelly

-napewno nic ciekawszego niż my-powiedziała i zaczeła się śmiać, potem położyła się na trawie wzdychając lekko-jak chcesz to idz sprawdzić, ja się stad nigdzie nie wybieram-dodała przechylajac twarz w jego stronę i uśmiechneła sie xD

Frank

- A nie chce mi się, jeszcze pomyślą, ze chcę być szefem i się na mnie rzucą z pretensjami, albo się na mnie rzucą z błaganiem o pomoc - powiedziałem tłumiąc śmiech - i tak źle i tak nie dobrze XDD

Kelly

-no co ty? nie chciałbyś zostać ich bohaterem?xD-zaśmiała się
-moze pomyślą że dobry z ciebie kumpel i wpadłes zoabczyc jak sobie radzą xD

Frank

- Dadzą sobie bez mojej pomocy radę, wkońcu nie są dziećmi XD - trochę się zamyśliłem
- A jeżeli chodzi o odgrywanie bohatera, to mi się to już znudziło XP

Matt

(A co z biednym odrzuconym Bastianem? XDDD)

Kelly

[ee kto powiedzial ze odrzucony ;D niech wpadnie xDD ]:-> ...w piątek oglądałam Szybkich i Wściekłych... XD Vin Diesel.... XD]

-no w sumie lepiej siedziec tutaj, moze ich już małopoludy zjadły i nie ma po co wracać xD
-och, jestem głodna xD-posmyrała się po brzuszku xD

Frank

- Zobaczę co da się zrobić - powiedziałem wstajac i podeszłęm do drzewa na wprost - A oto największy z iluzjonistów XDD - powiedziałem i przeszłem za drzewem będąc niewidocznym przez chwilę dla Kelly, a gdy się pojawiłem trzymałem w dłoniach kilka pomarańczy i banany XDD

Kelly

Kelly zachichotała xD
-nie musisz byc dla mnie taki miły xDD-powiedziała sięgając popomarańcze xD
-jak ja ci sie odwdziecze xDDDD-westchnęła obierając pomarańcze xD

Frank

- Nie pytaj, bo jeszcze coś wymyślę XDD- uśmiechnąłem się i usiadłęm obok niej obierając banana
- Wiesz, że nie wszystkie moje pomysły są dobre i że większość nie wypaliła XDD

Kelly

-w sumie wiem... ae dzieki temu jestem raczej juz spokojna, przeciez juz chyab nic głupszego nie wymyslisz niż było XD
-pomarańczę?-zaproponowała mu kawałek och xD

Frank

- Dzięki - powiedziałem odkładająć ją na bok i jedząc banana
- w fszumie fo nie wfszyfszkie moje pflany byfły zfłe, fylko nie wfszyfszko wiedziafłem XDD

Kelly

-Frank xD-zaczeła niepewnie mówic xD-brakuje ci jeszcze swiata poza wyspą?xD-zapytała xDD

[rozdział drugi. 'Poważne rozmowy' XDD]

Frank

[zaczyna się]

- Czasem tak, ale wtedy przypominam sobie ile mi tamten świat odebrał

Kelly

[ile można się sexić! XD]

-uhm? co ci odebrał?xD ten chyba też trochę...odbiera xD-spojrzala na niego wyczekujaco xD