LOST-Destiny

Frank

[ facet, czekaj na akceptację, a nie, ze się wpierdzielasz bez zaproszenia]

t-bag

a kiedy bedzie admin?

Frank

[raz jest, raz go niema, trzeba cierpliwie czekać]

Lilly

- Hę?

Frank

- Nie widziałem Jamesa, poszukaj go może gdzieś się szwęda i tyle - powiedział zrywając sobie jakiś owoc

Nacia

Gab przyszła do jungli pozrywać kilka owoców xD
-Aloha Frank i...?- Spojrzała na dwójke siedzących na drzewie ludzi xD

Lilly

- Kate- zeszła i podała rękę- Fajnie że mnie olewasz- powiedziała do Franka... -Zajmij sie nim - cicho do dziewczyny , i Frank nie słyszał.

Frank

[starajcie się i męczcie, ale wiedzcie, że trud wasz daremny, albowiem jam jest ArAs. Księga ArAsa 12,24 XDD]- Cześć Gab, co słychać? - zapytał wcinając owoce

Nacia

-Gabrielle.- Przedstawiła się dziewczynie xD -A nic, tak sobie łaże.. i szukam jakiś owoców.. Możo wiesz gdzie rosną dobre papaje? xD

Gość

- Na tamtym drzewie rosną całkiem dorodne i apetyczne - wskazał palcem na jakieś drzewo w oddali XDD

Frank

[rety, wywaliło mnie]
- Na tamtym drzewie rosną całkiem dorodne i apetyczne - wskazał palcem na jakieś drzewo w oddali XDD

Nacia

-Pomożesz mi je pozrywać? ]:-> xD

Frank

- Tak niebardzo chce mi się cokolwiek robić, no ale dobra - powiedział powoli zchodząc z drzewa

Nacia

-No bo wiesz, ja nie dosięgne tych owoców na górze, a ty jesteś wyższy. xD

Kimberly Bride

Kim miała dość czekania i postanowiła przjesc sie do dzungli xD Usiadła za krzaczkiem i podgladala Gab i Franka.