LOST-Destiny

Matt

(już w grocie piszemy -->)

Kelly

Kelly po wyjsciu z groty dzielnie,prawie jak Tarzan, przedzierałą sie przez dzunglę.
Nie mogla poukladac sobie w glowie tego wszystkiego, czyli zmartwychwstania Pipper ;P więc szła tak w milczeniu potykajac sie co chwile o korzenie ;]

Matt

12.Project oneself

Fixer

Przyszedł z części plaży i odrazu zobaczył drzewo (czy krzew? xP) mango. Zaczął się wspinać, parę razy spadł, ale pochwycił pięć owoców mango, zszedł i poszedł na plaże jedząc mango.

Matt

13.Do it for me

Matt

[Anth obudził się w dzungli Very Happy

]

PH3N-x

- No wreszcie wolny. Ciekawe jak mi sie Lilly odpłaci... ]:->

Kelly

Kelly szła przez dżunglę, gdyby nikt jej nie wyrzucil z groty, jej plan by sie powiodł XD, oparła sie o drzewo, zeby chwile odsapnąc, bol okropnie jej pzreszkadzal ;]

Kelly

Kelly szybko znalazła Gab w dzungli
-Mam nadzieję że umiesz strzelać... i ze mimo wszystko nie bedziesz musiala tego użyć-powiedziala wręczając jej broń XD

Nacia

-Umiem strzelać.- Uśmiechnęła się i schowała pistolet za pasek.- No to gdzie teraz?

Kelly

-Tam..-ruszyła przed siebie, po drodze wyjasnila Gab plan (ktorego tak naparwde wcale nie ma...ale cos wymysle 'jak na fankę PB przystało' xD)
-Więc do zobaczenia za jakieś dwie godziny...-powiedziala zostawiajac dziecko pod krzakiem XD i poszła w głąb dżungli XD

Nacia

Gab usiadła koło dziecka i patrzyła się na nie krzywo XD Gdyż niema dobrego podejścia do dzieci. XD

Rea

Rea usiadla na plaży i wyryła na kiju:
,, Pan jest dobrym pasterzem, nie brak..."

Nacia

(Ejj to chyba powinnaś to na plaży napisać, nieprawdaż? XD)

Nacia

Gab tak się gapiła na to dziecko.. XD