LOST-Destiny

Sawyer

(jestem!a tak wogóle to ja jestem przy Lilly?)

Sawyer

Lilly!-James wziął Lilly na plecy i zaniósł ją na plażę.

Matt

[Z dzungli dobiegały jakieś dziwne odgłosy jakby ... bzyczenie]

Sawyer

james przybiegł do dżungli i schował się razem z Lilly gdzieś w krzakach

Matt

[Pszczoła leciała przez dzunglę, kierowała się na zachód]

Matt

Matt nadal biegł za pszczołą:
-Gab!

Nacia

Gabrielle straciła przytomność. xP Możesz se wołać. xP xD

Matt

Matt znowu wycelował w owada:
-Jak teraz nie trafie to ...- nie dokończył i strzelił

Nacia

[RETROSPEKCJE]
- Darmowy kurs tańca.- Przeczytała na jakiejś ulotce. Zaraz poszła na adres, który został podany na ulotce. Na miejscu zobaczyła grupkę młodych ludzi tańczących do szybkich rytmów. Gabrielle zapatrzyła się na tancerzy, wtedy podeszła do niej najstarsza pani, która prowadziła te zajęcia.
- Cześć. Przyszłaś popatrzeć czy zapisać się na zajęcia? Są jeszcze wolne miejsca.- Gabrielle nie potrafiła wymówić słowa.
-Y.. Ja.. No.. Chciałabym… Chciałabym się zapisać. Na zajęcia. – Wykrztusiła z siebie dziewczynka.
- Dobrze. Ile masz lat?
- Siedem.
- Kiedy chciałabyś chodzić na zajęcia?
- Jak najczęściej.
- Zajęcia są codziennie. Występy raz na pół roku. Rozumiem że twoi rodzice będą na nie chodzić.
- N.. Nie.
- Dlaczego?
- Bo nie.
- Oni w ogóle wiedzą że będziesz chodzić na zajęcia?
- Ni.. Tak. Od kiedy zaczynam?
- Dzisiaj. Chodź nauczymy cię podstawowych kroków.- Poszły. Gabrielle radziła sobie bardzo dobrze.
2 Godziny później
Gabrielle wraca do domu. Widzi ojca śpiącego na kanapie z piwem w ręku i matkę siedzącą w kuchni. Podeszła do niej.
- Jestem w domu.
- Gdzie się całymi dniami szwędasz?- Czuć było od niej alkohol.
- Nigdzie. Dobranoc. Idę spać.- Powiedziała dziewczynka, ziewnęła i poszła spać.
[RETROSPEKCJE]

Matt

[Kula trafiła w sam środek owada, po czym insekt spadł na ziemie]

Nacia

(Brawoooo xD)

Matt

Matt podbiegł do Gabrielle:
-Nic ci nie jest?- spytał

Nacia

-Eee..Chyba nic..-Powiedziała i z trudem wstała.

Matt

-Poczekaj pomogę ci.- powiedział i podtrzymał Gabrielle

Nacia

-Dam sobie radę. Jedyną rzeczą jaką teraz potrzebuje to..prysznic.