 |
LOST-Destiny Przeznaczenie zaczyna się wypełniać...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nacia
Rozbitek

Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 2032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szaaaaajs.
|
Wysłany: Nie 11:27, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale
lubi niebieskie bo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Nie 14:33, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo
ma takie majtki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nacia
Rozbitek

Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 2032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szaaaaajs.
|
Wysłany: Nie 15:15, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki
i pasuje mu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Nie 18:51, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu
do żółtych bucików
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frank
Rozbitek

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Miasta
|
Wysłany: Pon 16:19, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików
kupionych w promocji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kelly
Rozbitek

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:38, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji...
...i fioletowych, nakrapianych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Wto 11:10, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych...
kwiatków które nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kelly
Rozbitek

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:52, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kimberly Bride napisał: |
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie... |
...koniecznie ładnie pachniały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Wto 20:32, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały
bo mialy nalot...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kelly
Rozbitek

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:00, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kimberly Bride napisał: |
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot... |
...z zielonej pleśni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frank
Rozbitek

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Miasta
|
Wysłany: Śro 16:33, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot z zielonej pleśni.....
....Na szczęście jutro.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Śro 19:38, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot z zielonej pleśni .Na szczęście jutro..... |
bedzie czwartek wiec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Frank
Rozbitek

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Miasta
|
Wysłany: Czw 18:18, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot z zielonej pleśni .Na szczęście jutro bedzie czwartek wiec....
....po czwartku piątek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kimberly Bride
Rozbitek

Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Sob 11:01, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot z zielonej pleśni .Na szczęście jutro bedzie czwartek wiec po czwartku piątek... |
sobota i impreza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kelly
Rozbitek

Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:27, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kimberly Bride napisał: |
Za górami, za Dolina muminków stał mały Chińczyk z zapałkami, paląc skręta i popijając wódą, którą kupił w sklepie u Stefana zwanego również Eufrydymiłem bez dwóch jedynek które wybił mu kafarem jego sąsiad który lubiał słonie i żyrafy, które podziwiały widoki na sieć sklepów 'Biedronka' które cieszyły się zaufaniem moherowych beretów dzierganych codziennie przez bande dresów spod latarni. Czasami też były tam prostytutki które nie zawsze dawały za darmo czasami brały bony. Pewnego dnia gdy mały Chińczyk poszedł do baru, gdzie jaja jak arbuzy rosły na drzewach bananowych z jabłkami oraz arbuzami które były wredne bo miały taką zachcianke,gdyż ktoś bardzo głupi pozwolił im na wszamanie ostatniego zgniłego banana, który miał różowe kropki z zielonymi plamkami. Dla niedoświadczonego przypominał Włóczykija, choć był nieco wyższy i głupszy niż Reksio który nie lubi zielonych fig ale lubi niebieskie bo ma takie majtki i pasuje mu do żółtych bucików kupionych w promocji i fioletowych, nakrapianych kwiatków które nie koniecznie ładnie pachniały bo mialy nalot z zielonej pleśni .Na szczęście jutro bedzie czwartek wiec po czwartku piątek sobota i impreza |
...na której będą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|