LOST-Destiny

Kelly

Kelly czuła ogromny bol głowy, na początku probowała uwolnic sie z wiezów, jednak szybko sie zorientowała ze nie da rady, rozglądała się po pomieszczeniu za czymś co mogłoby jej pomóc xD

Nacia

Gab otworzyła oczy. Przypomniałą sobie kto i jak powstrzymał ją w sprytnym i niecnym podstępnie ucieknięcia na plaże.
-Głupia blondi..- Mruknęła i się rozejrzała po pomieszczeniu.

Frank

Frank obudził się przywiązany do krzesła, czuł się, jakby przez głowę przejechał jemu Tir z całym załadunkiem
- Niech ktoś mnie zastrzeli jak będę miał kolejny tak oryginalny pomysł

Matt

Do pokoju weszła kobieta:
-Wstaliście już?- spytała

[img]

Kelly

-obiecuje ze to zrobie, Frank xP-wystawila jezyk XD
-uu jaka spostrzegawcza -powiedziała z zachwytem xD-wstaliśmy, poprosze kawe i ciastka, nie jestescie ani troche gościnni Razz

Matt

Kobieta spojrzała na Kelly:
-Za chwilę do was przyjdzie.- powiedziała stanowczo

[img]

Kelly

-mam nadzieje ze jest wysoki, przystojny i inteligentny...-rozmarzyła sie-albo ze chociaz przyniesie ciastka xP

Frank

- Piwo też się przyda, chyba mace Piwo na wyspie? - zapytał z nadzieją

Matt

-Piwo i ciastka...? Są, dlaczego miało by ich tu nie być.- odpowiedziała

Frank

- Świetnie, to jeszcze poproszę Mc zestaw i shake - dodał z błyskiem w oku XDD

Kelly

-no to dawaj kochana, dawaj -potupała nogami
-jestesmy głodni! xD ja przynajmniej zaczynam byc..-westchneła xP

Matt

Nagle światła przygasły (romantyczny nastrój XD), a drzwi do pokoju się uchyliły. Wkońcu wszedł jakiś mężczyzna, kobieta spojrzała się na niego po czym wyszła:
-Witam.

Frank

Franio zdziwił się nieco - Ty jesteś ich szefem??

Kelly

-wysoki? przystojny?-powiedziala parwie ze łzami w oczach-błagam! powiedz ze chociaz wziales ciastka!

Matt

Mężczyzna spojrzał się na niego:
-Przecież wiesz, że ... tak.