LOST-Destiny

Frank

- Dobra, rozumiem. Powiedz więc, gdzie jest Bastian Cool

Matt

-tego też nie wiem, od kąd baza zostałą zniszczona nikt nic nie wie.- powiedział grubasek podnosząc tackę

Frank

- A ty gdzie z tym idziesz? To raczej nie wygląda na twój obiad - stwierdził widząc co grubas ma na tacy - To pewnie było dla szefa, racja?

Matt

-Ależ nie, niose to doktor Pryde.- powiedział grubasek XD

Frank

- Matt miał tak samo na nazwisk, dziwny zbiek okoliczności - powiedział do siebie - Dobra, to pokarz mi gdzie jest pokój Bastiana

Matt

-On już go nie ma, jego pokój został zniszczony. Tak samo jak JEGO pokój.- powiedział mając na myśli Henrego

Frank

- Przynajmiej jedna dobra widomość - odparł z uśmiechem na twarzy - trudno, ja idę dalej - i tak zrobił

Matt

[no to se szedł XD]

Frank

[ i nic nie ma? nic a nic? XD]

Matt

[nic, ślepy korytarz zawalony gruzami XD robie filmik na koniec LD i narazie jest... SEXY!]

Frank

Franio widząc ,ze nic niewskura, wrócił przed grotę

Nacia

Gab sobie nuciła jakąś denną piosenke podrzucając kamyk w powietrze i łapiąc go xD

Matt

-Dobra.. nikt nie może nas zauważyć, więc wejdziemy przez ścianę.- powiedział Trey

Frank

- Dobra - powiedział krótko półszeptem

Matt

Frank wpadł na korytarz. Trey leżał nieprzytomny na ziemi, nad chłopakiem stał... ON XD