LOST-Destiny

Matt

(raczej nie)

Kelly

-chyba wkrotce sie dowiem co robisz jak sie nudzisz...-powiedziala nie odrywajac od niego wzroku
-nie dostaniesz tego dziecka-powiedziala powoli duzymi literami:P
-rozwiaz mnie

Matt

-OK.- znowu powtórzył i strzelił Frankowi w druga nogę XDD

Frank

Frank znów zawył z bólu i wyksztusił - Es fällt auf Pilze

Kelly

-to dopiero robi sie nudne-prychneła
-rozwiaz mnie to pomysle o dziecku...

Frank

dla tych co nieznają niemieckiego ,, Spadaj na grzyby"

Matt

-Kelly, Kelly, Kelly. Wiesz, że mnie nudzisz.- powiedział i wycelował w dziewczynę.- No mów szybciej bo nie chce mi się już tak strzelać.

Kelly

- a co zmieniasz tarcze? z chwila kiedy do mnei strzelisz,bedziesz mogl naparwde zapomniec o tym dzieciaku, bo jak na razie ciagle sie zastanawiam. i chce tylko tego zebys mnie rozwiazał, lepiej to rozważ-usmiechnela sie,jak zwykle w takich sytuacjach xD

Matt

-Kelly, nie złamiesz mnie. Plan jest taki że zostaniesz związana i powiesz mi gdzie dziecko by ktoś po nie poszedł. A jeśli nie to Frankie zginie.

Kelly

-A plan awaryjny? co jesli pozwole na to zeby Frank zginał?bede nastepna? W tym problem ze Ty nie wiesz na co mnie stać, Bastian.

[lece,i tak juz sie spozniłam xD cya ;*]

Frank

Mimo bólu Frank spojrzał Na Bastiana - nie zdziwiłeś i tym razem Hans

Matt

-Jeśli Frank, na ciebie nie działa. To mamy jeszcze Matta, Sam, Ev ... wymieniać dalej?

[To akcje skończymy pozniej]

Frank

[ c.d.n....] XDP

Kelly

Zaśmiała się, co powinno go poirytować/zdenerwowac xP
-Czy Ty naprawde myslisz ze oni maja dla mnie znaczenie? Myslałam ze stac Cie na więcej... Jezeli pistolet to twoj jedyny atut to lepiej wymyśl coś lepszego, Słoneczko-dodała kpiąco, akcentując ostati wyraz

Evangelina

Evangelina obudziła sie . ,, Jak oni beda mnie tu długo trzymać ,, -zastanawiała sie . (bede dzis po 21)