 |
LOST-Destiny Przeznaczenie zaczyna się wypełniać...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Nie 20:31, 10 Gru 2006 Temat postu: Yuriko Nakahara |
|
|
1.Hito wa mikake ni yoranu mono-Ludzie nie są tacy jak się wydaje (odc.2x13)
13.05.2000r. Tokio, Japonia
-Czy ty Yuriko Masae chcesz wziąć tego oto Takechiego Nakahara?
Dziewczyna spojrzała głęboko w oczy chłopaka:
-Tak chcę.- odpowiedziała i pocałowała go
***
Yuriko i Takechi leżą razem w łóżku:
-Yuriko.
-Tak? Chcesz mi coś powiedzieć?- spytała
-Będe musiał wyjechać na kilka dni do Włoch.
-Nie ma sprawy.- odpowiedziała i wymusiła uśmiech
***
Yuriko jest na zakupach w Ginza, Tokijskiej dzielnicy słynącej ze sklepów:
-Czy chce pani przymieżyć i tę sukienkę?- spytała ekspedientka
-Nie dziękuje, na dziś chyba wystarczy.- odpowiedziała Yuriko i uśmiechneła się
-Ile płacę?- dodała po podejściu do kasy
-400000 JPY.- odpowiedziała
Yuriko zapłaciła kartą i poszła dalej pasażem:
-O czy to nie nowe perfumy od Armaniego?- powiedziała sama do siebie spoglądając na flakonik za szybą, już miała wejść do sklepu by go kupić gdy zobaczyła swojego męża.
-Takechi?- wyszeptała zdziwiona i gdy chciała podejść do niego zobaczyła jak, jej mąż wymienia się walizkami z jakimś podejrzanym typem. Yuriko schowała się za kolumną by Takechi jej nie zauważył i niezauważona poszła za nim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuriko dnia Pon 16:41, 11 Gru 2006, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Nie 22:00, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
2.Yoi mono-ni yasui mono nashi-Dobre rzeczy muszą drogo kosztować (odc.2x24)
20.07.2001r. Tokio, Japonia
Yuriko śledziła męża aż do Shinjuku, dzielnicy wielkich wieżowców, hoteli i sklepów z elektoniką. Zobaczyła jak Takechi wchodzi do jednego z budynków, poszła za nim. W środku jej mąż spotkał się z jakimś męszczyzną, nie widziała jego twarzy ponieważ schowała się za wysoką, rozłożystą rośliną. Takechi oddał walizkę męszczyźnie i wyszedł.
***
-Takechi? Już jesteś? Co dziś robiłeś?- spytała gdy mąż wrócił do domu
-Byłem we Włoszech zapomniałaś?- powiedział i przytulił się do jej pleców, po czym wyciągmoł z torby pudełko
-Co to jest?- spytała Yuri
-Prezent dla ciebie kochanie.- odpowiedział Takechi i wręczył jej pakunek
Dziewczyna otwożyła pudełko i jej oczom ukazał się piękny brylantowy naszyjnik:
-Takechi?- jękneła cicho zaskoczona
-Od dźiś będziesz dostawała takie prezęty zawsze gdy wrócę z delegacji.-odpowiedział, pocałował ją w czoło i poszedł do łazienki. Yuriko stała jak wryta była szczęśliwa, zaskoczona i zaniepokojona. Niewiedziała kim był męszczyzna z Shinjuku i dlaczego tak dziwnie przekazywali sobie teczkę.
***
Pewnego dnia jej mąż wrócił z pracy z taką walizką, myśląc że Yuri nie widzi schował ją w kuchennej szafce i poszedł do łazienki. Yuriko nie mogła dłużej życ w niepewności, poszła do kuchni i wyjeła walizkę z szafki. Nie chciała zobaczyć tam niczego złego, ale już dłużej nie
mogła. Zamkneła oczy i otworzyła walizkę. Po chwili zerkneła w dół i zobaczyła że cała walizka jest po brzegi wypełniona pieniędzmi. Dziewczyna otworzyła usta ze zdziwienia, szybko zamkneła walizkę i gdy chciała ją schować poczuła na ramieniu ręke męża:
-Takechi? Co to jest? Co to za pieniądze?- spytała przerażona
-Nie powinnaś ich zobaczyć.
-Co?! Takechi?! O co tu chodzi?!
-Od jakiegoś czasu, zajmuje się przemytem narkotyków z azji do europy.-wyjaśnił spokojnie
-To nie możliwe, nie ty.- Yuriko oparła się o blat
-Inaczej nie stać by nas było na taki styl życia.- powiedział trzymając ją za ramiona
-Zrobiłem to dla ciebie!- dodał głośno
-Nie, nie zrobiłeś tego dla mnie, zrobiłeś to dla siebie!- krzykneła i wyszarpneła mu się.
Takechi szybko odwrócił się i złapał ją za ręke:
-Puszczaj!- krzykneła
-Nie nigdzie nie pójdziesz! Nie przeżyjesz żyjąc jak inni! Sama się oszukujesz nie umiała byś być biedna!- krzyczał, dziewczyna osuneła się na podłogę:
-Zrobiłem to dla ciebie.- powiedział po czym uklęknoł i przytulił się do Yuri
-A teraz ty zrobisz coś dla mnie.- powiedział jej na ucho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Pon 16:44, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
3.Shojiki mo baka no uchi-Być zbyt uczciwym to głupota (odc.3x7)
06.12.2001r. Tokio, Japonia
Yuriko jest adwokatem bossa japońskiej maffi, z którym jej mąż prowadził brudne interesy:
-Mitsuhide Umari. Uznaję cię za nie winnego!- orzekł sąd po paru tygodniach rozpraw.
***
-Yuriko Nakahara, mam u ciebie dług wdzięczności.- powiedział Mitsuchide wsiadając przed budynkiem sądu do swojej limuzyny:
-Powiedz tylko czego pragniesz. Wszystko jest teraz w twoim zasięgu.- dodał siedząc już na miejscu.
-To bardzo miłę, pomyślę nad tym.- powiedziała troche onieśmielona, po czym limuzyna odjechała. Yuri patrzyła jeszcz chwilkę na oddalający się pojazd i rozmyślała o swoim życiu.
***
Yuriko jest w swoim domu i pije sake:
-Jestem beznadziejna! Jaka ja jestem pazerna i głupia!- wrzeszczała pijańskim głosem.
Po chwili do mieszkania wchodzi Takechi:
-Yuri! Yuriko!? Co się dzieje?- spytał i podszedł do pijanej dziewczyny
-Nie powinnam prowadzić tej sprawy. On jest winny!- krzykneła
-Yuri, okashi (cukierek). Nie martw się, poczekaj mam coś dla ciebie.- powiedział Takechi i poszedł do przedpokoju, po chwili wrócił z małym zawiniątkiem na rękach:
-Yuriko, ktoś do ciebie.- powiedział z uśmiechem pokazując jej pieska
-Takechi? To dla mnie? Dziękuje!- uśmiechneła się i wzieła sczeniaczka na ręce
-Nazwę go Okashi!- powiedziała i uściskała psiaka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuriko dnia Nie 12:10, 07 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Pon 17:34, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
4.Kyuyu-ni masaru kagami nasi-Nie ma lepszego lustra nad starego przyjaciela (odc.4x2)
27.06.2002r. Wyspy Nansei, Japonia/ Sycylia, Włochy
Yuriko wylegiwuje się na leżaku, obok niej leży zwiniety Okashi, a nad nią świeci piękne słońce:
-Mogła bym tak leżeć przez cały czas.- powiedziała do siebie i przeciągneła się, spoglądając na budynek hotelu w którym się zatrzymała.
Po chwili do dziewczyny podszedł Takechi:
-Cześć Yuriko, Okashi. Mam dla ciebie niespodzianke. Lecimy do Włoch, na Sycylię.
-Naprawdę? Dziękuję.- powiedziała z uśmiechem- Mam tylko nadzieje że nie chodzi o interesy?
-Nie, chodzi o coś zupełni innego.- odpowiedział zakładając ciemne okulary
***
Yuriko spaceruje po Sycylijskiej plaży z małym Okashim. Gdy słonce zaczeło zachodzić dziewczyna postanowiła wrócić do ekskluzywnego hotelu. Na miejscu zaskoczyła ją stara przyjaciółka z którą nie widziała się już kilka lat:
-Aiko!- krzykneła Yuriko widząc ładną azjatkę
-Yuri!- odkrzykneła dziewczyna
-Nie widziałyśmy się kope lat.
-Nie martw się dziś wszystko nadrobimy.
***
W pokoju Yuriko opowiedziała wszystko Aiko:
-To straszne, jak on mógł cię tak wykorzystać?!- zdenerwowała się Aiko
-Jak to?- spytała Yuri
-Nie musiałaś bronić tego przestępcy, to nie prawda że nie umiesz żyć jako niezbyt bogata pani adwokat.- uświadomiła ją Aiko
-Nie rozumiesz że on to wszystko sobie zaplanował, pierw kupi ci jakiś kamień, potem obieca jeszcze gwiazdy z nieba i poprosi cię o przysługę. Ty widząc jego "dobroć" nie będziesz mogła odmówić. On cię wykorzystuje Yuri.- dodała Aiko trzymając przyjaciółkę za ręke. Yuriko wzruszyła się i zaczeła płakać:
-Masz rację ... Nie mogę pozwolić by dłużej tak mną pomiatał.
-Wiesz dlaczego przylecieliście tutaj?
-Dowiedział się że tu jesteś a ja cię długo nie widziałam, więc chciał mi zrobić przyjemność?
-Nie! Dziewczyno, obudź się! Zagroził mi że jeżeli tu nie przyjadę, to następnym razem spotkamy się na cmentarzu! On przyjechał tu by robić interesy!
-T, to nie możliwe ...- Yuriko poczuła sraszny smutek
-Nawet ten piesek choć jest słodki jest częśćią jego planu.- powiedziała Aiko i przytuliła Yuriko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Nie 12:07, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
5.Hito-ni hitokuse-Każdy mężczyzna ma jakąś wadę (odc.3x23)
02.07.2002r. Tokio, Japonia
Yuriko przyszła z pracy i położyła się na sofie. To był dla niej bardzo męczący dzień, ale wygrała sprawę. Dziewczyna spojrzała na zegarek, i zerwała się z miejsca. Szybko złapała za smycz Okashiego i wyszła z nim na dwór. Pędziła ulicami Tokio, aż doszła do Ueno Park. Pod jakimś drzewem zauważyła męszczyznę w długim płaszczu, Yuriko podeszła do niego i wyciągneła z torebki pieniądze. W zamian męszczyzna wyjął z kieszeni jakiś pakunek i wręczył go jej. Dziewczyna schowała go do kieszeni i szybko wróciła do domu.
***
-Kochanie wróciłem!- powiedział Takechi wchodząc do domu. Yuri stała w kuchni i coś gotowała.- Ale pachnie.- powiedział z zachwytu.
-To dobrze?- spytała jakby z niechęcią.
-Bardzo dobrze, bo jestem strasznie głodny.- odpowidział i usiadł przy stole. Yuriko odwróciła się od kuchenki i spojrzała w oczy siedzącego naprzeciwko Takeshiego.
-Coś się stało?- spytał.
-Ja ... Nie chcę już tak żyć...- powiedziała a po jej policzkach spłyneły łzy.
-Yuri...- zaczoł Takeshi, ale nie zdążył. Dziewczyna wyciągneła pistolet i strzeliła.
***
-Czy jest Pani pewna, że gdy weszła Pani do domu, Pani mąż był już martwy?- spytał prokurator.
-Tak jestem.- odpowiedziała Yuriko.
-Więc to nie Pani odpowiada za śmierć Takeshiego Nakahara?
-Nie. Już mówiłam, że byłam na spacerze z psem.- odpowiedziała stanowczo.- Byłam tam razem z moją przyjaciółką, obecną na sali.- wskazała na dziewczyne siedzącą z tyłu.
-Czy może Pani tu podejść?- spytał prokurator.
Dziewczyna wstała i podeszła do niego:
-Jestem Aiko Lee. I zeznaje, że drugiego lipca. Od godziny 16.00 do 17.30 byłam z oskarżoną Yuriko Nakahara na spacerze poza jej domem.- powiedziała i spojrzała na Yuriko, która zwróciła kącik ust do góry, ale tak by nikt nie zauważył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Sob 8:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
6.Kyo-no imoto-ri tonami kaezu-Lepszy własny sąsiad niż siostra w stolicy (odc.4x10)
24.07.2002r. Tokio, Japonia
Yuriko stała w białej garsonce nad grobeb Takeshiego:
-Pamiętaj, że zawsze cię kochałam.- powiedziała cicho i otarła łzę, która spłyneła po jej policzku.
Do dziewczyny podeszła Aiko:
-Wszystko wporządku?- spytała.
-Tak- odpowiedziała lekko się do niej uśmiechając- Wszystko gra.
***
Yuriko poprosiła by Aiko wprowadziła się do niej, po tym co się stało nie chciała być sama.
Dziewczynę dręczyły koszmary, Yuriko nie spła niekiedy przez całe noce. Pewnego dnia ktoś zapukał do ich drzwi:
-Sakura? Co ty tutaj robisz?- spytała zdziwiona Yuriko widząc w drzwiach swoją siostrę:
-Jak to co? Przyjechałam jak szybko się dało. Przykro mi z powodu śmierci Takeshiego.- powiedziała
i weszła do środka. Aiko zaparzyła herbatę i podała ją siostrom:
-Nie będe wam przeszkadzała, porozmawiajcie sobie w spokoju.- powiedziała i wyszła z domu razem z Okashim.
-Zostaniesz?- od razu spytała Yuriko.
-Nie chcę byś była sama.- odpowiedziała Sakura i złapała ją za ręke- Pamiętaj, że zawsze będe twoją siostrą.
-Będe.- powiedziała Yuriko lekko ściskając ręke dziewczyny i uśmiechając się.
***
Sakura, Aiko o Yuriko przez jakiś czas żyły sobie razem w domu Nakahary dopóki siostra dziewczyny czegoś nie znalazła:
-Broń?! Trzymasz w domu broń?!
-Sakura, to dla obrony. Wiesz, że Tokio jest niebezpiecznym miastem.- Yuri próbowała się bronić.
-Tak, ale to nie powód by trzymać w domu bron.- powiedziała Sakura i zchowała pistolet do torebki.
-Co robisz?
-Oddam go i kupię ci paralizator. Będzie bezpieczniejszy.- powiedziała i wyszła.
-Yuriko.- do dziewczyny podeszła Aiko- Trzeba będzie się jej pozbyć, może nas wkopać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Pon 16:27, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
7.Kokoro-ni jo-o orosi-Zamknij na klucz to, co naprawdę myślisz (odc.4x21)
03.08.2002r. Tokio, Japonia/ Sycylia, Włochy
-Mitsuhide Umari? Tu Yuriko Nakahara. Mówił Pan, że mogę prosić o wszystko. Ktoś sprawia mi problemy,
chcę by Pana ludzie się tym zajeli.- powiedziała Yuri po czym odłożyła słuchawkę.
***
-Zebraliśmy się tutaj, aby pożegnać Sakurę Nakahara...- na Tokijskim cmentarzu trwał pogrzeb Sakury.
Yuriko stała nad jej grobem, po jej policzkach co chwilę spływała łza:
-Yuri, musiałyśmy. Nie było innego wyboru.- wyszeptała Aiko podchodząc do dziewczyny.
-Ale to była moja siostra... kochałam ją.- oczy Yuri się zaszkliły.
-Wiesz, że węszyła. Ona chciała cię wydać. Kochająca siostra by tego nie zrobiła, musiałyśmy...- Aiko przytuliła Yuri- Musiałyśmy ją zabić.
***
-Te wakacje dobrze ci zrobią.- powiedziała Aiko siedząc obok Yuriko w samolocie.
-Wiesz. Chyba masz rację.- odpowiedziała Yuri i uśmiechneła się. Po dostaniu się na Sycylię dziewczyny pojechały do hotelu:
-Aiko, to ten sam hotel w którym zatrzymałam się z Takeshim.- powiedziała zaskoczona Yuriko.
-Tak, ale nie martw się, to ci dobrze zrobi.- odpowiedziała Aiko- Idź do pokoju, ja muszę jeszcze
coś załatwić.
***
Ponieważ Aiko długo nie przychodziła do pokoju Yuriko postanowiła sprawdzić co się z nią stało. Zeszła do recepcji i zauważyła jak Aiko rozmawia z jednym, z współpracowników jej męża. Dziewczyna
podeszła bliżej i schowała się za szafką recepcjonisty:
-Aiko dobra robota, dzięki tobie ta idiotka sprzątneła Takeshiego i będziemy mogli na nią zrzucić winę.- powiedział mężczyzna.
-Nie ma problemu, ona zrobi wszystko co jej powiem. A teraz mamy dostęp do wszystkich pieniędzy Nakahary.- odpowiedziała Aiko i zaśmiała się- Lubię robić z tobą interesy.
-Ja z tobą również.- odpowiedział mężczyzna- Yuriko niczego się nie domyśla?
-Bądź spokojny, kazałam jej zabić męża. Zrobiła to. Kazałam jej zabić siostrę, zrobiła to. Każę jej zabić siebie, też to zrobi.
Słysząc to Yuriko napłyneły łzy do oczu, poczekała jeszcze chwilę, pobiegła do pokoju gdzie złapała za telefon:
-Mitsuhide Umari? Tu Yuriko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuriko
Rozbitek

Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zapomniałam
|
Wysłany: Wto 14:29, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
8.Ayamatte aratamaru-ni habakaru nakare-Nigdy nie zawahaj się przyznać do błędu i przeproś (odc.4x32)
08.05.2006r. Tokio, Japonia/ Sydney, Australia
Yuriko stała nad grobami Takeshiego i Sakury:
-Przepraszam. Przepraszam was za wszystko.- powiedziała a po jej policzkach spłyneły łzy.- Aiko już nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi. Ludzie Umariego się nią zajeli... Jaka ja byłam głupia.- dziewczyna upadła na kolana- Przepraszam was najmocniej jak tylko mogę, zawsze was kochałam. I nadal kocham.
***
-Sprzeciw Wysoki Sądzie, to domysły.- podniosła się Yuri.
-Podtrzymuję.- odpowiedział sędzia- I ogłaszam 15 minutową przerwę.
-Dobra robota Pani Nakahara.- powiedział klient Yuriko.- Napewno wygramy.
-Napewno.- powtózyła za nim, wzieła swoją teczkę i ruszyła na przerwę.
-Jeszcze raz dziękuje, że przyleciała Pani aż do Australii by poprowadzić moją sprawę.
-Nie ma za co, wkońcu dostaje za to pieniądze.- odpowiedziała i wyszła na korytarz.
***
-Poproszę nasienię od dawcy nr.481516.- powiedziała Yuriko wchodząc do jakiejś kliniki.
-Proszę bardzo.- odpowiedziała kobieta z recepcji i dała jej małe pudełko.
***
Yuriko spacerowała po Sydneyowskim parku i wspominała:
-Pamiętasz Takeshi jak chcieliśmy mieć dzieci?- mówiła sama do siebie- Teraz będziemy mieć. Gdyby nie twoja przewidywalność... Pewnie już nigdy nie miała bym dziecka.- po policzkach Yuri spłyneły łzy.-
Dziękuję... I przepraszam, że cię zraniłam.
***
Yuriko szła przez lotnisko ciągnąc za sobą walizkę na kółkach, obok niej szedł Okashi:
-Nie łapie, tego angielskiego. Gdzie jest odprawa paszportowa?- denerwowała się.- O jest.- powiedziała
i odetchneła z ulgą- A już myślałam, że nie zdąrzymy.
***
Yuri obudziła się na ziemi, była przygnieciona przez jakiegoś mężczyznę:
-Pomocy! Atenisuru! Omoi! Fujo! Takeshi!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|