Forum LOST-Destiny
Przeznaczenie zaczyna się wypełniać...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Novalis Quintenne

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOST-Destiny Strona Główna -> PAMIĘTNIKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
novalis
Pasażer
Pasażer



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:36, 24 Gru 2006    Temat postu: Novalis Quintenne

Wspomnienia i złote myśli Novalis Quintenne

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez novalis dnia Nie 19:57, 24 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novalis
Pasażer
Pasażer



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:56, 24 Gru 2006    Temat postu: Pierwszy Flashback

1. I Hate Die (odc.3x8)

16 Lat
**********
Czekała całą noc na Ericka. Musiało coś się stac, przecież tak nigdy nie robił.
nagle odezwał się telefon:
-Pani Novalis Quintenne? - odezwał sie jakiś mężczyzna
-Tak, słucham...
-Szpital rejonowy im. Św. Jana. Znała pani Ericka Litlemac'a ?
- Co mu jest ? - mówiła przez łzy
- Musi pani do nas pilnie przyjechać. Znaleziono go w parku, wycieńczonego, półżywego...
- Już jadę !
I wybiegła z domu.
*********
Wbiegła do szpitala pytając, gdzie leży Erick. Jakiś lekarz wskazał jej sale nr. 15. Natychmiast do niej poszła. Erick był w naprawde złym stanie. Ukradli mu motocykl i pobili. Ci z lokalnej bandy motocyklowej. Całą noc przy nim czuwała. Rankiem zawołał ją Doktor:
- Czy nie wie pani jakie leki brał Erick?
- Nie brał żadnych leków - płakała dziewczyna
- Musiał jakies brać. Ma obiawy przedawkowania Hydropunmazanu
- Czego?
- Taki silny lek na uspokojenie - tłumaczył lekarz
- On był spokojny... nie musiał nic brać
- W takim razie, pani chłopak brał narkotyki... Pewnie od kilku lat.
-Doktorze - wbiegła do pokoju pielęgniarka - Doszło do zatrzymani akcji serca na 15 !
Wszyscy wybiegli. Nie udało się odratować Ericka
**********
Novalis nie zjawiła się na pogrzebie. Nie potrafiła znieść myśli, że on ją oszukiwał. Miało być tak pięknie.
**********

"Na wszystko jest w życiu czas. Upadki i wzloty"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez novalis dnia Pon 11:56, 25 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novalis
Pasażer
Pasażer



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:13, 25 Gru 2006    Temat postu:

2. First day of my life

5 Lat
**********
-Jedziemy do Babci - tłumaczyła mama, niecierpliwej dziewczynce
-A dlaczego? - pytała, wsiadając do samochodu
-Bo babcia ma urodziny, ma już 50 lat - tłumaczył cierpliwie ojciec
-A ja miałam urodziny... -myślała Novalis
-Zapnij pasy malutka! - krzyknęła matka, zamykając drzwi od samochodu.
-Ruszamy! - odparł tata
Po jakiejś godzinie dojechali do celu. Małą zostawili u babci, a sami pojechali po prezent urodzinowy.
**********
Mała bawiła się zabawkami, a babcie poszła do kuchni po lody.Nagle Novalis usłyszała jakiś chałas... pobiegła do kuchni. Babcie upuściła talerzyk z lodami.
- co się stało babuniu? -pytała Dziewczynka
- Musimy jechać, szybko! - poganiała ją babcia.
Novalis udało się wziąść z domu tylko swoje ulubione buciki i małą figurkę szklanego aniołka. Wsiadły w taksówkę.
- Do szpitala Św. Jana - powiedziała Babcia
- Sie robi szefowo - odparł taksówkarz.
**********
W szpitalu, babcia zaprowadziła dziewczynkę do pokoju dla dzieci.
Novalis została sama, w małym i ciemnym pomieszczeniu. Przynajmniej tak myślała.
- Cześć - Usłyszała czyjś głos
- Cześć - odparła wystraszona dziewczynka.
Dopiero, gdy wyłonił się z cienia, Novalis zobaczyła chłopca, który miał około 10 lat.
- Na kogo czekasz ? - Wypytywał
- Na Babcie -odrzekła
- na co jest chora?
- Jest zdrowa ! Jak masz na imię?
- Peter - powiedział chłopak - A ty?
- Novalis.
W tym momęcie weszła babcia.
- Novalis... - mówiła ze łzami w oczach - mamusia i tatuś nie żyją...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum LOST-Destiny Strona Główna -> PAMIĘTNIKI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin